Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
POLOWANIENASTRZYGI
Satleżałnałóżkuiwertowałksiążkęonamhajdach,którą
pożyczyłamuDraga.Kiedymudawała,patrzyłatak,
jakbychciaładaćmudozrozumienia,żetonajwyższy
czas,byskopałtyłekstrzydze.
Toonapowinnaznimiwalczyćmruknąłpodnosem,
patrzącnakolejne,coraztoohydniejszeilustracje
izdjęcia.Właśniemignęłomuprzedoczamijedno
zopisem
ZmutowanyghulzPuszczyKrzyków.Fotograf
zginąłchwilępozrobieniutegozdjęcia.
Tobyłoniesprawiedliwe.Dlaczegotowłaśnieonmiał
iśćzojcemnapolowanie?Przecieżnicniezrobił.Draga
bardziejbysiędotegonadała,samabywaławstrętnajak
strzyga.Swojądrogąciekawe,pocotaknaprawdęjej
ibabcibyłapotrzebnataręka.Jakośniewierzył,
żechodziłoopomocojcu.
Zastanawiającsięnadtym,beznamysłuprzewracał
kolejnestronywksiążce.Zacząłczytać,gdynatrafił