Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁ1
–PRZEJDŹMYZATEMDOKOLEJNEGOPYTANIA,panieambasadorze
–powiedziałakobietasiedzącawfotelunaprzeciwkomnie,
przekładająckartkęwswoimnotesie.Odgarnęłazauchowłosy
farbowanenaplatynowyblondiwgeściezamyśleniazagryzła
namomentwydatneustapomalowaneczerwonąszminką.Byłaubrana
wpopielatąołówkowąspódnicęidobranydoniejkolorystycznie
żakiet.Nadługichnogachmiałalakierowaneszpilkiirajstopy.Amoże
pończochy?Wsumiechciałbym,żebytobyłypończochy…
Podobałamisię.Byłazdecydowaniewmoimtypie.Zupełniejakby
przysyłającyjądomnieredaktornaczelnymagazynu„People”czytał
wmoichmyślachispełniałmojeskrytepragnienia.
–Zamieniamsięwsłuch–mruknąłem,nieodrywającwzroku
odjejponętnychwarg.
–Nieboisiępan?–zapytałaiprzeniosłanamniezaciekawione
spojrzenie.
–Ja?Ależnibyczegomiałbymsięobawiać,pannoCrystal?