Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Zaśmiałemsięzaskoczony.
–ArabowienielubiąStanówZjednoczonych,apanodlat
reprezentujetenkrajnaWschodzie.Maonwieluwrogów,podobnie
jakiwielenasumieniu.
–Jakwidać,mimonapiętejsytuacjitedwiekulturymogąsię
dogadać,anawetprzyjaźnić–odpowiedziałemzpobłażliwym
uśmiechem.–Spędziłemwtymrejonieświatasporączęśćżycia.
Tojestmójobecnydom,lubięgoiszanuję.
Byłemdobrywsprzedawaniubajekiczarowaniupięknychkobiet.
Tesłowapowinnyzaspokoićciekawośćdziennikarki.
–Toprawda,jestpanlubianyprzezwładzekrajówBliskiego
Wschodu.Toprawdziwarzadkośćwtychstronach.Skupmysięzatem
naDubaju,któregorodzinakrólewskabardzostrzeżeswojej
prywatności.Życiejejczłonkówjestowianetajemnicą.Osoby
przebywającewotoczeniuwładcyprzechodząwieletestówizostają
poddaneostrejselekcji,nimwejdąwskładdworuczysłużby.Nie
dasięukryć,żektośspozaarabskiegoświatamaraczejmarneszanse,
bydostaćsięwpobliżeemira.Ajednakpan,panieKelly,jestmile
widzianymibardzoczęstymgościemwpałacuZa’abeel.Mówisię,
żeemirdarzypanaszacunkiem,powiedziałabymnawetprzyjaźnią.Jak
tosięstało,żeAmerykanin,ktośspozakulturyWschodu,zyskał
przychylnośćsamegoMuhammadaIbnOssamyAlJasira?
Toewenementnaskalęświatową.–Popatrzyłanamniezfascynacją.
–Tonieewenement.–Uśmiechnąłemsięszeroko.–Tozwyczajna
ludzkawdzięczność.
–Wdzięczność?–Dziennikarkauniosłazezdumieniaidealnie
wypielęgnowanebrwi.
–Tak.Ponadroktemuuratowałememirowiżycie.Odtejpory
mamspecjalneprzywilejenadworze.
–O!Cóżzatemsięstało,żejedenznajlepiejstrzeżonychludzi
świataznalazłsięwniebezpieczeństwie?