Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pisany,cojużtworzygrubąróżnicęzokropnymidziennikami,które
trzebanamczytaćranoiwieczór.
Niezgodziłabymsięzpanem;bywajądni,wktórychczytanie
dziennikówwydajemisiębardzoprzyjemne…przerwałaciotka
Flora,abyokazaćżeczytaławFigarzewzmiankęoCorocieSwanna.
Kiedymówiąorzeczachalboludziachinteresujących!
podlicytowałaciotkaCelina.
NieprzeczęodparłSwannzdziwiony.Zarzucamjedynie
dziennikomto,żeściągającodziennienasząuwagęnarzeczybez
znaczenia,gdyledwoparęrazywżyciuczytamyksiążkimówiące
orzeczachzasadniczych.Zchwilą,gdycoranorozdzieramy
gorączkowoopaskędziennika,wówczastrzebabyodmienićrzeczy
ipomieścićwgazecie,samniewiemco…ot,MyśliPascala!(wygłosił
tentytułzironicznąprzesadą,abyniewyglądaćnapedanta).
Anaodwrótwtomiezezłoconymibrzegami,któryotwieramyledwo
raznadziesięćlatdodał,okazującwobecrzeczyświatowychową
wzgardę,którąchętnieprzybierająniektórzyświatowcy
czytalibyśmy,żekrólowagreckaudałasiędoCannesalbo
żeksiężnadeLéonwydałabalkostiumowy.Wtensposób,
przywróciłobysięwłaściweproporcje.
Ależałując,żesiędałwciągnąćdomówienianawetwlekki
sposóborzeczachpoważnych,dodałironicznie:
Ładnąwistocieprowadzimyrozmowę;niewiem,czemu
wstąpiliśmynate„szczyty”.
Poczym,zwracającsiędodziadka:
Zatem,Saint-Simonopowiada,żeMaulevrierośmieliłsiępodać
rękęjegosynom.Wiepan,tenMaulevrier,októrymmówi:„Nigdynie
znalazłemwtejgrubejbutlinicpozakwasem,pospolitością
igłupotą”…
Niewiem,czygrube,aleznambutle,wktórychznajdujesię
zupełniecośinnegorzekłażywociotkaFlora,którateżchciała
podziękowaćSwannowi,bowinoprzeznaczonebyłodlaobusióstr.
Celinazaczęłasięśmiać.Swann,zaskoczony,podjął:
„Niewiem,czytobyłsprytczynieokrzesanie(piszeSaint-
Simon),alechciałpodaćrękęmoimsynom.Spostrzegłemsiędość
wcześnieabytemuprzeszkodzić”.
Dziadekjużsięrozpływałnad„sprytemczynieokrzesaniem”,ale