Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pannaCelina,uktórejnazwiskoSaint-Simonazawszeliterat!
powstrzymałokompletneznieczuleniezdolnościsłuchowych,już
sięoburzała:
Jakto?zachwycaćsiętym?doprawdy,toładne!
Cotowłaściwieznaczy?czyjedenczłowiekniejestrównydrugiemu?
Cotomożestanowićzaróżnicę,czyktośjestksięciemczywoźnicą,
jeżelimarozumicharakter?Ładnymiałsystemwychowywaniadzieci
pańskiSaint-Simon,jeżeliimniekazałpodawaćrękikażdemu
porządnemuczłowiekowi.Ależtopoprostustraszne.Ipansięośmiela
tocytować?
Adziadek,zrozpaczony,czującwobectejobstrukcjiniemożliwość
wyciągnięciaSwannanahistorie,którychbyłciekawy,rzekłpółgłosem
domamy:
Przypomnijmiwiersz,któregośmnienauczyła,aktórytyle
misprawiaulgiwpodobnychchwilach.A,jużmam:„Boże,ileżcnót
wkońcuznienawidzićmożna!”Och,jakietomądre!
Niespuszczałemoczuzmatki;wiedziałem,że,kiedysiądą
dostołu,niebędziemiwolnozostaćprzezcałyobiadiże,abynie
drażnićojca,mamaniepozwolimisięuściskaćkilkarazyprzy
ludziach,takjakbymtouczyniłwswoimpokoju.Toteżprzyrzekałem
sobiewjadalni,skorosięzacznieobiadikiedybędęczuł,żesiępora
zbliża,zgórywycisnąćztegopocałunku,którymabyćtakkrótki
iukradkowy,wszystko,comogęzniegowydobyćsam;wybrać
wzrokiemnatwarzymiejsce,przygotowaćsię,abydziękiduchowej
antycypacjitegopocałunkumócpoświęcićcałąminutę,której
mimamaużyczy,nato,abyczućjejpoliczeknaswoichwargach
jakmalarz,który,mogącuzyskaćjedyniekrótkieseanse,
przygotowujepaletęirobizawczasuzpamięci,zeszkiców,wszystko
to,wczymostateczniepotrafisięobejśćbezobecnościmodela.Ale
oto,nimzadzwoniononaobiad,dziadekrzekłzbezwiednym
okrucieństwem:
Małymaminęzmęczoną,powinienbysiępołożyć.Zresztądziś
obiadbędziepóźno.
Iojciec,którynieprzestrzegałtaksumiennietraktatówjakbabka
imatka,rzekł:Tak,tak,idźsiępołożyć.
Chciałemuściskaćmamę;wtejchwilirozległgongobiadowy.
Alenie,dajżepokój,zostawmatkę,dosyćsobiepowiedzieliście
dobranoc,śmiesznetewybuchyczułości.No,nagórę!