Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zima
Zimowepolowanie,ŚląskCieszyński,1927rok
nia.Wtedybyłyróżnegorodzajustrzelbydlaniedorosłychchłopców.Za-
cząłemczyćmatkę.Dziękitemu,majączaledwiedwanaścielat,dostałem
nagwiazdprawdzidubeltówkę,itonajwiększegokalibru12.Byłoto
prawwiąc,zestronymatkiwiellekkomyślnościądawaćstrzel
takiemumaluchowi”.MelchiorWańkowiczprzyznałsięw
Szczenięcych
latach
,żekiedyśwykradłstrzelbę,którąmiałdostaćnagwiazdkęinawet
udałomusięzniejpostrzelaćwtajemnicyprzedrodzicami.Alewwigilijny
wieczórprzychoincepomistrzowskuzagrałradośćzprezentuDniespo-
dzianki”.
Polowaniebyłopasją,anawetprawdzinamiętnościąwiększościziemian.
Ziniecierpliwieczekanonapierwszyśnieg,żebytropićzwierzynę.WXIX
wiekuDbrat”szlachcicnawetniemusiałprosićwłaścicielalasuczypolaozgo
napolowanienajegogruntach.Wkilka,kilkanaściestrzelb,zesfopsów-
drowanoodwioskidowioski,nocowanowkarczmachlubwnajbliższymdwo-
29