Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niemieccyżołnierze,choćzakupyzwyklibylizlecaćcywilom.
Dziękinielegalnemuhandlowiiumiejętnościomkucharskimmojej
mamy,podczasokupacjinanaszymstoleniebrakowałoniczego,
nawetpodczasświątreligijnych,takichjakBożeNarodzenieczy
Wielkanoc.Udawałonamsięzjeśćwówczaszwyczajowegośledzika
solonąrybęsprowadzanązMorzaPółnocnego.Byłatoprawdziwa
rozkoszdlapodniebienia.WNiemczechnazywano
goHëring.NaWielkanocbyłyrównieżpisanki,któremalowaliśmy
naróżnekoloryiwymienialiśmysięnimizrówieśnikami.
Nadalbyłemharcerzem,alebezmunduru,boNiemcyzakazali
harcerstwudziałalności.Niebyliśmyjużchłopcamizajmującymisię
organizowaniemobozowiskirobieniemdobrychuczynków.Większość
znasodpowiedziałanawezwanieruchuoporu,któremubyliśmy
potrzebnizpowodunaszegowyszkolenia.Zpoczątkuprzystałem
nawyzwaniebezwiększegoentuzjazmu,podobniejakwielumoich
kolegów,alenadużyciainiesprawiedliwościdoznawanezestrony
okupantasprawiły,żezkażdymmiesiącemangażowałemsię
wtocorazbardziej.Byłemoburzonyprzemocąstosowanąwobec
Polakówipogardą,zjakąNiemcytraktowalinaszezwyczajeisymbole
narodowe.Pomnikibohaterów,królóworazpostacisztukiinauki
zostałyobalonezeswoichpiedestałówizniszczonealboprzetopione
nasurowiecdoprodukcjibroni.Podobnylosspotkałdzwony
kościelne.Tezdarzeniarozbudziływemnienieznanymiwcześniej
patriotyzm,którywmiarędoznawanychupokorzeństawałsięcoraz
bardziejradykalny.
Stałosiętakgłówniepodwpływemjednegowydarzenia.Pewnego
dniaszliśmyrazemzmamązadwomaniemieckimiżołnierzami.
Tobyłjedenzwielupatroli,którenieustannieprzemierzałymiasto.
Byłemciekaw,oczymrozmawiają.Nierozumiałemniemieckiego,
więczapytałemmamęktóramówiławtymjęzyku,bourodziłasię
naterenieokupowanympodczasWielkiejWojnyprzezAustriaków
okilkasłów,wypowiedzianychwcześniejprzezmaszerującychprzed
namiżołnierzy.Jedenznichmusiałmnieusłyszeć,boraptownie
odwróciłsięiuderzyłmnietakmocno,żeprzewróciłemsięnaziemię.
Niebyłemnatoprzygotowany,anawetgdybymbył,teżniewielebym