Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
Leona
Obecnie
Kiedyweszłamdoklubu,recepcjonistkanatychmiastuniosłagłowę
znadgazety,leczgdyzobaczyła,żetotylkoja,oszczędziłasobie
uśmiechówipoprostuskinęłamigłową.Odwzajemniłamgest
iruszyłamprostodobiuraJacoba.Nigdyniepotrafiłamzapamiętać
imionzatrudnionychtukobiet.Dziewczynyzmieniałysiętakczęsto,
żezanimzdążyłamprzyzwyczaićsiędojednej,jużpojawiałasię
druga.Niewiedziałam,czybrakowałoimcierpliwościdopracy
wmiejscu,gdzieprzychodziligłówniepodejrzanifaceci,czyteżnie
miałyjejdoJacoba,którypotrafiłbyćupierdliwymdupkiem.
Szefjestwsalitreningowejnumerdwaodezwałasiękobieta.
Spojrzałamnajejplakietkę.Tina.
Dzięki,Tinoodparłamiweszłamdokorytarzaprowadzącego
dopomieszczeńtreningowych.
Wiedziałam,żewdwójceznajdowałsięring,naktórymuwielbiał
trenowaćJacob.Wkońcusamaspędziłamznimtutajniezliczone
godziny,kiedypokazywałmi,jaksiębronić.OczywiścieJakewolał
walczyćwklatce,nawetjeślibyłtotylkotrening,alezjeżdżanie
dopiwnicuznawanozazbytryzykowne,gdywpobliżukręciłosiętak
wieleludzi.Naogółklienciraczejnależelidopodziemia,lecznie
wszyscy,apracownicyniewiedzieli,cojestgrane,przynajmniej
oficjalnie,zatemnależałozachowaćpozory.Mimotokilkarazy
walczyłamzJacobemrównieżwklatkach,oczywiścienienaserio.