Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PROLOG
Czyjestjużzapóźno,żebysięwycofać?
Kiedytydzieńtemuzadałamtopytaniemamie,uzyskałam
odpowiedź,którejsięspodziewałam.Wkońcuznamdwadzieścia
czterylataiwiem,jaksięzachowawpewnychsytuacjach.Uznała
mojesłowazażartimniewyśmiała.
Cotozawymysły,Lucy?Czasaminiemogęuwierzyć,coteż
ciprzychodzidogłowy!
Rozumiem,dlaczegodlamamytopytaniebyłotak
niespodziewane,żemusiałaobrócićjewżart,byjejumiejętności
poznawczetoprzyswoiły.Czterylata.Ostatniedwaprzygotowań
dowydarzenia,któremasięodbyćwłaśniedzisiaj.Mnóstwo
wydanychpieniędzywspólniezrodzicamiTomkamoiwydalijakieś
pięćdziesiąttysięcyzłotych.Markowakieckazakilkatysięcy.Pięknie
przystrojonasalanakilkadziesiątosób.Zespół,wyłonionyprzeznas
potygodniachprzesłuchań.OpłaconapodróżnaMalediwy.Wszystko
dopiętenaostatniguzik.
Pozamną.
Nieżartowałam,aleniepowiedziałamtegomamietydzieńtemu.
Jakzwyklezamknęłamsięwsobie,nerwowoobracającwgłowie
wszystkie„za”i„przeciw”.Niemiałamdokogosięzwrócić,zrobiłam
więccośdesperackiego:wrzuciłamanonimowypostnajedną
zfacebookowychgrupkobiecych.Potrzebowałamkogośzzewnątrz,
ktospojrzynamojeżyciezdystansuipotwierdziobawy.
Powiadomieniawciążprzychodzą.
Nierozstajęsięzkomórką,trzymająccałyczaswręce,nawet