Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
IV.Młodzienieczsiwągłową.
Nazajutrzpotemdziwnemzajściuwypadłomiprzechodzićprzed
bramąCloomber’uiprzystanąłem,bypopatrzećnaniezwykłynapis.
Naglezjawiłasięprzedemnąślicznadziewczynkairękądałamiznak,
abympodszedłbliżej.
Mr.Westszepnęła,oglądającsięzestrachempragnęłabym
przeprosićpaństwazanieprzyjemność,najakązostaliściewczoraj
narażeni.Mójbratwidziałwszystkoizapewniampana,żejakkolwiek
nicnatoniemogliśmyporadzić,byłonamjednakniezmiernie
przykro.
O,missLevispowiedziałem,starającsięcałąrzeczwżart
obrócić.WielkaBrytanjajestkrajemwolnościijeśliktośżyczysobie
tego,mawszelkieprawouprzedzićewentualnychgości,abysięmunie
naprzykrzali.
Ajednak,jesttogrubijaństwem;gdypomyślę,żepańskasiostra
zostałarównieżobrażona,pragnęłabymzapaśćsiępodziemię.
Niemartwsiępanirzekłemgorąco.Jestempewny,żeojciec
panimapoważne,chociażnieznanenamprzyczyny,skłaniające
godopostępowaniawtensposób.
Otak,Bógświadkiemodpowiedziałazniewypowiedzianym
smutkiem.
Wtejchwilizzadrzewukazałsięmłodyczłowiek;gdystanąłobok
nas,missLevisodezwałasię.
Mordownt,wswojemitwojemimieniuprzepraszammr.Westa,
zato,cosięstałowczoraj.
Cieszymiębardzo,mogętouczynićosobiścierzekłuprzejmie
młodzieniec.Pragnąłbymrównieżsiostręiojcazapewnić,jakbardzo
zajścietobyłominiemiłe.Idźdodomu,Gabrjelo,zarazpodają
herbatę.Niechpannieodchodzi,mr.West,mampanukilkasłów
dopowiedzenia.
MisLevispożegnałamięuśmiechemiwkrótcezniknęławgłębi
parku;bratjejzaśotworzyłostrożniebramę,wyszedłdomnie
iznowużstaranniezamknął.
Jeżelipannicniemaprzeciwkotemu,zchęciąpanaodprowadzę
rzekłdomnie.
Bardzoproszę,sprawimitoprawdziwąprzyjemność.
Muszępanupowiedzieć,żeojciecmójbyłbybardzo
niezadowolony,gdybysiędowiedział,żewyszedłempozabramę
naszejsiedziby.Postanowiłon,żeniepowinniśmynikogowidywać...
Dziwnatofantazja,bokażdyprzecieżtakbytonazwał...Jajednak