Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
poduzbrojonąeskortądobramyzakładukarnegotoniepotrzebne
byłyjużdodatkowerepresjewtrakciekonwoju.„Dojechaliśmy
doWronek.Byłapiątarano.Prowadzononasdobocznicykolejowej
międzyszpaleramikilkudziesięciużołnierzy.Każdyznichbył
uzbrojonywpistoletmaszynowy,kilkuwerkaemy.Prowadzilipsy.
[...]Siąpiłzimny,dokuczliwydeszcz”[31].Podobnyscenariusz
przyjęciatransportuzeskazanymiopisujeJózefHolz:„Ustawiono
nasczwórkamiidopierowtedyzobaczyłem,żejesteśmyotoczeni
pierścieniemwojskazwycelowanymiwnaspepeszami.Wojacystali
wodległości5–8metrówodgrupywięźniów.Pomiędzynimi
trzymanonasmyczykilkawyrywającychsiępsów.[...]Trzydziestu
dwóchwięźniówieskortazłożonazconajmniejosiemdziesięciu
opiekunów.Iitowszystkowceluzapewnieniabezpiecznego
doprowadzenianaszestacjidobramywięzienia,znajdującejsię
wodległości400–500metrów”[32].
Więzienieprzuul.MontelupichwKrakowie
Ukazującysięzoddaliwidoktajemniczegoicieszącegosię
wyjątkowozłąopiniązakładukarnegopotęgowałlękskazanych,
iwywoływałprzeróżneobawy.Przyjazdytransportówcelowo
planowanonagodzinypóźnonocneluboświcie,byjeszcze
zapomocąciemnościiszarówkioddziaływaćnegatywnie