Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
odznajomych,żedużebankiniewahająsięnapuszczać
naniewygodnychludziprywatnychbiurdetektywistycznych.
Niemiałemnajmniejszejochoty,abyktokolwiekzamną
węszył.OdsprawyzJuliusemBäremniepozbyłemsię
nowegonazwiska.PrasaznałamniejakoDanielaSchmitta
itakmiałopozostać.
Wnastępnychdniachstarałemsięjaknajczęściejpracować
wdomu.Okołopołudniabrałempodpachęjakiśstary
komputer,machałemprzełożonymimówiłemcośwrodzaju:
„Eksperymentalneaplikacje,czeeeść!”.Jeślimojakomórka
dzwoniławczasiepracy,uciekałemdomagazynunaósmym
piętrze.
Wkrótcespłynęłykolejnee-maile.Ponaszejstroniestanęły
liczneruchywolnościmediówiprawobywatelskich.Wkońcu
sprawaszłaoichpodstawoweinteresy:ochronęinformatorów
iwolnośćprasy.Zasadniczyproblem,polegającynatym,
żepracownikom,którzychcąinformowaćobezprawiu
wswoichfirmach,przeszkadzasiętorobićzapomocą
wewnętrznychumówkneblującychiklauzulozachowaniu
poufności,byłjużwtedyszerokoznanyidyskutowany.
Owhistleblowerach5mówiłosięwUSAznaczniewięcejniż
wNiemczech,gdziezdrajcówtajemnicuważanoraczej
zadenuncjatorówniżbohaterówwolnościinformacji.
Początkowowyglądałonato,żestronaprzeciwnasię
znamirozprawi.Uodpowiedniegokalifornijskiegosędziego
udałoimsięuzyskaćtymczasowezarządzenie(złożenie
pozwuwKaliforniimiałoprostąprzyczynę:domena
wikileaks.orgbyłatamzarejestrowana).Kancelaria
argumentowała,że„tajemniceprzedsiębiorstwa”zostały
„skradzioneprzezbyłegopracownika”,którywykroczyłwten
sposóbprzeciwko„pisemnemuuzgodnieniuozachowaniu
poufności”.Sędziaprzychyliłsiędownioskupowoda.Strona