Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dalicinawetpistoletupistonowego,zachowywalicię
doinnejroboty.
–Zdzielgojeszczetrochę–mówidrganiuchacz
–Jestemjużmokry.
Podnosisięstołowy-lampowy,machagumowym
wężem,doktóregowlanoołów,żebyczuległaskać.
–Achty,partyzanckienasienie,jobtwojumać.
Jużwiesz,cotoznaczy:jebałtwojąmatkę.Onimogą,
wszystkomogą,boskowąsySralinjebiewszystkiewasze
matki.Waliwgłowę,aboląnerkiipachwina,ipodeszwy
stóp.Potemwaliwpustkę–bolipotylica.Kręgijak
pajęczynyalbokratyrozchodząsiępokamiennejjamie
ipoportrecie.Równieżnaokniesąpajęczynyjakkraty,
alboodwrotnie–niczegojużniewiesz,waląwgłowę,
atyjesteśzwiązanyinicniemożesz.Zupełniecałkowicie
absolutnienicniemożesz.Nigdyniemogłeś.Niezdążyłeś
niczrobić,nawetpistoletupistonowegociniedali.
–Rękamisięzmęczyła.Żywotnaswołocz.
Bóljestbiałyioślepiającyjaklampa.Lampudrękastoi
nastoleibłyskamikłujemniewoczy.
–Alesmród–mówiniewidoczny–Całepodeszwy
maprzypalone.
–Przypalmukutasa–mówiądrżącenozdrza.–Może
tegosięwystraszy.Tylkoprzelejwodą,bojużniewiele
łapie.
Unozdrzonatwarzlatanadtobą.Zramdochodzą
szyderstwaiwestchnienia.NazywasięStadniuk,zasrany
ruskienkawudzista.
–Idźty,samprzypal–mówibiałyoślepiającyból.
–Nawetdiabłasięnieboi.Choćsłowobypowiedział,
skurwysyn.
IznówLitwabędziewolna
GdywyrzucimyostatniegoRuska
Cekaemyzarazzawyjąkulami…
Trzaskajądrzwi–czyżbytojużwszystko?Nie,jeszcze