Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Toniejestnormalnezachowaniewilków,prawda?Chodzimioto,
żeowszem,czasematakująludzi,alezwyklecałąwatahą.Czy
słyszeliścieopojedynczymwilku,którywbiałydzieńrzuciłbysię
nagrupkęmężczyzn?
TonietypoweodparłGilan.Aleniejestteżwykluczone.
Pozatymmyślałam,żewilkiatakująludzitylkowtedy,gdy
wygłodzone.Ajednaktenzostawiłciało,którezabranonastępnego
dnia.
ToprawdaprzyznałGilan.Dlategotymbardziejpowinniśmy
tozbadać.Toniezwykłezachowanie,więctrzebawyjaśnićsprawę.
Celtowieniemogąsamisiętymzająć?zapytałWill.Przecież
mająwłasnąarmię,prawda?
MająstwierdziłGilan.Aletotylkoniewielkaarmia
zawodowa.Wraziewojnyogłoszonobymobilizacjęwśród
rezerwistów,leczonigłówniesłużąwoddziałachinżynieryjnych
ipiechocie.Wwiększościtogórnicy.Niemajążadnychzwiadowców
anitropicieli.
Czylimamysprzątaćichbałagan?zapytałaMaddie.
Gilanspojrzałnaniąspokojnie.
Mamyznimipodpisanypaktprzypomniał.Totraktat
owzajemnejobronie,wedługktóregomamywspółpracować,jeśli
jedenznaszychkrajówzostaniezaatakowany.Oniużycząnam
umiejętności,którychnambrakuje,iodwrotnie.KrólIoannpoprosił
nasopomoc.Oczywiściemoglibyśmyodmówić…
Niedokończyłzdania,więcWillzrobiłtozaniego.
Aleniebyłobytoszczególniedyplomatyczneoznajmił.
Rozumiem,żechcesz,żebyśmytampojechaliirozejrzelisię
wpobliżugranicy?
Tongłosujasnowskazywał,żeWillniemaochotypodejmowaćsię
tejmisji.MiałzłewspomnieniazCeltiiiniespieszyłomusię,żeby