Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaciśnięto.
Przepraszamszepnęłaprzezłzy,którychniemogła
jużopanować.Przepraszamzawszystko.
JateżwydusiłzsiebieAntek.
Różniemiędzynimibywało,najczęściejsiękłócili
iowszystkooskarżali.Terazjednakrazemstanęli
wobliczuśmierci.
Ankamiaławrażenie,jakbyopuszczaływszelkiesiły,
ajednaknadalstałasztywnowyprostowana,prawie
każdyruchoznaczałprzyspieszenienieuniknionego.
Spróbowałapoluzowaćwięzynanadgarstkach.Wiedziała,
żenieudajejsięstąduciec,alechciałaporazostatni
dotknąćswojegobrata,złapaćgozarękęipoczućciepło
jedynejżyczliwejjejistotywpromieniuwielukilometrów.
Tłumpostaciwczarnychszatach,zczaszkamizwierząt
nagłowach,poruszyłsięjakjedenorganizm.Zdziesiątek
gardełdobyłsięcichypomruk.Wszyscyichzdradzili.
Wykorzystaliichitylkoczekalinaodpowiednimoment,
żebypozbawićichżycia.
Takbardzoniechciałaumierać,niewtakisposób.
Miałaprzecieżtyleplanów,tylurzeczyjeszczeniezrobiła.
Cozestudiami?Zwymarzonąpracą?Zpodróżowaniem
poświecie?Zamknęłaoczy,chcącchoćnasekundęuciec
ztegookropnegomiejsca.Próbowałaprzypomniećsobie
jakąkolwiekszczęśliwąchwilęwswoimnastoletnimżyciu,
jednakszorstkisznurnaszyidobitniejejprzypominał,
gdziebyłaicosięmiałozarazwydarzyć.Modliłasię,żeby
stałosiętoszybko,żebyniemusiałaodchodzićpowoli,
duszącsięzezmiażdżonąkrtanią.
ZarazbędziepowszystkimpowiedziałAntek.
Wpewnymsensiebyłatopocieszającamyśl.
Skończysięból,płaczitopaskudneuczuciebycia
oszukanymorazskrzywdzonymprzeznajbliższych.
Zawszeuważała,żebyłazbytmłodanarozważania,
codziejesiępośmierci.Terazjednakliczyła,żeczekaich
coświęcejniżpustka.
Wysoka,potężnapostaćzkońskączaszkąnagłowie
stanęłazanimi.Wrękachdzierżyławielkimłot.Anka
wolałanawetniemyśleć,doczegomiałsłużyć.