Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
granicedawnozostałyrozmyteprzeznajazdstokrotek
ijaskrów,powolipowracałdodziczy.
CZWARTEK2
Kolcolisttopłomieńzłotychkwiatów,siłąułożonyprzez
wiatrwspazmdziwnychkształtów,pogiętegałęzie
wykręcająsięjakpranie.Tojedynyzimowykwiat
naNess;niektórekrzakimająsześćstópwysokości,
ukoronowaneciasnymipękamikolców,któreskrzypią
nawietrze.Pozostałekrzakilgnądopodłoża,
ukształtowanewzgrabnestożkiipiramidyprzycinane
przezkrólikizprecyzjąrzeźbiarza.„Sezonnacałowanie
kończysię,kiedykolcolistkończykwitnąć”[2].Nie
masięcomartwić–tutajkwitniezawsze.
PIĄTEK3
Przezdwamiesiącepoprzeprowadzcetutajkażdego
dniaspędzałemgodzinynazbieraniufragmentów
niezliczonejilościrozbitychbutelek,porcelanowych
talerzy,kawałkówzardzewiałegometalu.Byłturower,
garnki,nawetstarystelażdołóżka.Śmieciwalałysię
pocałejokolicy.Każdegodniamyślałem,
żeskończyłemtozadanie,abypóźniejodkryć,żeżwir
wyplułwnocykolejnyplon.
Słonecznednibyłynajlepszenasprzątanie,boszkło
iceramikamigotały.Zakopałemłupwmiejscustarego
ogniskanatyleogrodu,wdużymkopcu,który
przykryłemkępamitrawyusuniętejpodczas
budowaniażwirowegoogrodu.
*
Podczasotwarciajednejzgaleriiopisywałemswój
ogródMaggiHambling.Iwspomniałem,żeplanuję
napisaćonimksiążkę.