Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
mitęogromną,edwardiańskąksiążkęogrodniczą,
pełnąrozkosznych,akwarelowychilustracji
izgrabnych,małychrysunków.Różeherbaciane,
dzwonkipiramidalneiwyżlinyHughNorrisaoraz
PierwiosnekchińskiFrancisaJamesatomojeulubione
–wprawiałymniewosłupieniepodczaswielu
deszczowychdni.Gdziemoirodziceznaleźlitęksiążkę
albodlaczegodalimijązestaranniewpisaną
dedykacją–trudnomitopojąć.Zpewnościąnie
mogłemjejprzeczytać,anawetgdybymmógł,nie
wiem,comiałbymuczynićzdługimilistamiakacji,
akantówikrwawników.
Byćmożemójojciecznalazłjąwzakurzonymrogu
jakiejśksięgarniwMediolanie.Albomojamatka
odkryłaksiążkęwdomuidałamiją.
Pięknekwiatystałysięmojąbibliąnawielelat:
ślęczałemnadjejegzotycznymistronami,bazgrałem
kolorowąkredkąpojejilustracjachiwykonałemswoje
pierwszerysunkikwiatów,kopiująctezksiążki.
Wielelatpóźniejzleciłempowiększeniejednej
zakwareldoogromnychrozmiarównapotrzebytładla
krótkiegopasdedeuxdoNokturnuSibeliusa:ogromny
łukrumianoróżowychorchideizredukowałtancerzy
dorozmiarówwróżek,takpomysłowo
wyczarowywanychnafotografiachspirytystycznych
zprzełomuwieków.
*
Pięknekwiaty
rozpoczynająsięodróży.Książkanie
szczędzipochwał:nic,codotyczyróży,niepowinnobyć
sztywne,koturnoweczyformalne,czytowkwestiiich
uprawy,czypisaniaonich–pięknorodzipiękno.Któż
potrafipatrzećnazdjęciepięknegoogrodubez
odczuwaniaimpulsudouprawianiakwiatów–ijakie