Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
grałwdarta.
Zagrasz?
Niemamwprawnejręki.
Akurat.Zerknąłnaflaszkę.Tylko0,7?
Przecieżtyteżmiałeścośdorzucićodsiebie.
Nospoko.Będziejeszczekilkaosób.
Kto?
Chociażbytamała.
Majaweszławłaśniedopokojuiusiadłacałąsobą
nazamszowymfotelu.Wyglądałajakdrobnyptaszek.
Iktojeszcze?
Kilkaosób.Jakubnaprzykład.
Tenwysokifajfus?Cotamuniego?Ostatnio
kiedygowidziałemmówił,żemadośćswojejgównianej
robotywrzeźni.Czyubojni.Cholerawie.
Noteraztorobiwmrożonkach.Chyba.
Anieostatniorobiłwmrożonkach?
Notoznowuwnichrobi.Zresztągównomnieto
obchodzi.Zapytaszgojakbędzieszchciał.
Poprawdziemałomnietointeresowało.
Dobraoznajmił
Robert,
lotką.Przebioręsięimożemyiść.
rzucając
ostatnią
12