Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
głośnomówiący,zabrałasięzaśniadanie.Wmiędzyczasie
włączyłateżlaptopabyłamistrzyniąwrobieniukilku
rzeczyjednocześnie.
Cześć,skarbie,cośsięstało?zapytała,zanim
włożyłałyżkędoust.
Aczymusiałosięcośstać?Chciałemcitylko
powiedziećdzieńdobryodparłMateusz.Októrej
wrócisz?
Postaramsiębyćnaszóstą,alemamdziśkilka
spotkańiniejestempewna,czysięnieprzeciągną…
westchnęła.
tylezainteresowanych?
Klientki,spotkaniewsprawienowejwspółpracy,
degustacje…Dzieńjakcodzień.
Jakieściekaweślubysięszykują?
Naprawdęchceszotymsłuchać?zaśmiałasię.
Aczemutakciętodziwi?
Bonigdyjakośszczególnienieinteresowałacięmoja
praca.
Kochanie,interesujemniewszystko,codotyczy
ciebie.Twojapracarównież.
Przyznaj,żepoprostupotworniesięnudzisz,
boInternetwdomuprzestałdziałaćodparławesoło.
Internethulabezzarzutuoburzyłsięlekkoale
skoroniechceszzemnąrozmawiać,tonie
przeszkadzam.
Nojuż,już.Miło,żezadzwoniłeś.Jeślichcesz,to…
Przerwałojejpukaniedodrzwi.Mateusz,muszę
kończyć,mamklientkę.Odezwęsięwwolnejchwili.
Kochamcię!
Nina,nieczekającnaodpowiedź,rozłączyłasię,iwtej
samejchwilizzauchylonychdrzwiwyłoniłasięsylwetka
szczupłejblondynki.Kobietauśmiechnęłasię,lecz