Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prysznicizamknąćsięwpokoju,atymczasemmusiałamłazić
pogłównejczęściuniwersytetu,lawirującwśródcorazwiększejliczby
studentów.
Stosześćpowtórzyłampodnosem,kiwającgłową.Dzięki.
Niemasprawy!Dozobaczenianakampusieodpowiedział
zszerokimuśmiechem.Iwiesz…palenieszkodziitesprawy.
Zapamiętamodpowiedziałam,uśmiechającsięsztucznie.
Taknaprawdęnajchętniejwłaśnietobymzrobiła.Dłoń
powędrowałaminawetdojeszczeniezasuniętejkieszeni,zktórej
wystawałapaczka.Pokręciłamgłową.Później.Terazmuszęznaleźć
pokójstosześć.