Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Zresztą,gdzie?Wszafie?Niemiałammiejsca
odpowiedniegodladwóchwampirów…
Poprawiłamchwytnałopacie,żałując,żeniezabrałam
rękawiczek.Wnętrzedłonijużstwardniało,ana
opuszkachiwzgięciachpalcówpojawiłysięmałe
pęcherze.Zwłaszczanalewymkciuku,tużprzy
obsydianowejobrączce.
Łososiowapoświatananiebieprzeszławpomarańcz,
ajazabrałamsięzaostatnidół.
Problemembyłnietylkobraklokalu,poprostu
wiedziałam,żezpraktycznymRomanemłatwiejbymsię
dogadałaniżzGajuszem.Gajuszbyłdumnyiutknął
wśredniowieczukobietyniebudziłyjegozaufania.Nie
pozasypialniąikuchnią.Jegoszowinizmbiłpooczach,
mimopatynkimanieriszarmanckichbanialuk.Tylkoczy
zpowodujegobrakurozsądkuijegoniedzisiejszego
oglądurólspołecznychmusząumieraćwampiry?Sześciu
kainitówwniespełnasześćtygodnitosporestraty.
GniazdowTrójprzymierzuniebyłowielkie.Ilututejszych
zakończyostatecznieżywot,nimzacznąginąćci,których
lubię?Namyśl,żeJoachimowimogłabysięstaćkrzywda,
zadrżałam.Więźmiędzymatkąasynemwwampirzych
realiachoznacza,żeczujęsilnyprzymusochrony
potomstwa.Nieważne,żemamnakarkutrzydzieścilat,
aonczterysta.Myślojegośmiercimroziłamikrew
wżyłach.NiezapominajmyoWawrzyńcu,pomyślałam
zewstydem.Jakośniemogłamprzestaćfaworyzować
Joachima.Możedlatego,żewięźmiędzynamiwydajesię
mocniejsza,jakbytrwałanieskończeniedłużej…
Dołybyłygotowe.Wbiłamłopatęwziemię
iodwróciłamsiędochłopaków.
Pomożeciezładunkiem,czybędzieciepatrzeć,jak
łamiękręgosłuppodtymciężarem?
NoniewiempowiedziałMironzprzesadnym
namysłem.Niebędzietopodpadałopodwspółudział?
Warknęłamzirytowana.
Gdybymwiedziała,żezwastakiestrachliwedzieci,
poprosiłabymopomocOlafa.Silny,pomocny,darzący