Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ZygmuntKrasińskipolityka,filozofia,religia
19
zinnymiKościołamipartykularnymi,jedyniedziękiktóremukwitnąćitrwaćmogą,tym
wszystkimgłościewiaręiuszanowaniekuniej24.
GrzegorzXVIjakbyczytałwypowiedźJózefaKalasantegoSzaniawskiegona
tematcenzury(conaturalniebyłoniemożliwe,aleoddawałopoprostuducha
myślikonserwatywnej),kiedypisałwrozdzialeWolnośćdruku:
Dotegoteżzmierzaowanajzgubniejsza,przeklętaiodstręczającawolnośćdruku,mająca
nacelurozpowszechnieniewszelkichpismwśródpospólstwa,którejniektórzydomagają
sięipopierająztakąnatarczywością.Nasnatewytworynauk,alboraczejupiorybłędów,
którewzdłużiwszerzpoświeciesięrozchodząwniezliczonychpismach,broszurach,
księgach,książkachnierzadkoszczupłychcodoobjętości,alepełnychzłośliwości,zktó-
rychrozlewającesiępocałejziemiprzekleństwo,ołzyNasprzyprawia25.
Natymtleszczególnestanowiskozajmowałmyślicieliwielkipisarz,nie-
wątpliwiekatolikiniewątpliwiekatolikwiernyKościołowiiprzezKościółnigdy,
wprzeciwieństwiedowielumuwspółczesnych,niepotępiony-François-René
deChateaubriand.Chateaubriand,czytanyprzezwszystkich,samotnyiniepo-
trafiącypogodzićsięzeświatem,jestzwolennikiemścisłegoprzestrzeganiabo-
skiejlegitymizacjiwładzy,zarazemwolności.Piszenatentemat,jakbyniebyło
żadnegokłopotu,aniproblemu:DPrzyjmijmyzasadę:niemaprawdziwejre-
ligiibezwolności,aniprawdziwejwolnościbezreligii”26.Chateaubriand,który
wbrewswoimpoglądompodejmowałdziałalnośćpolityczną,szczególniesięna
tympoluniezaznaczając,nigdyniewyjaśnił,jakmożnabyłozachowaćwol-
nośćireligięrównocześnie.PonieważbyłwiernymczytelnikiemTocqueville’a,
jegomyślinatentematbywająinterpretowanewduchuautoraOdemokracji
wAmeryce.
Stanowiskotakie,bliskietakżeKrasińskiemu,oznaczałoraczejdeklarację
stosunkudowiaryzjednejstronyzagrożonejprzeztyranięrewolucji,azdru-
giej-przeznadmiernepolitycznezaangażowanieKościoła.Przeciwkotemu
zaangażowaniuwystępujewielukonserwatystów,którzyniechcąiniemogą
zrezygnowaćzprzekonania,żebezreligiiświatduchaimoralnościniebędzie
miałsensu.Ichpoglądyformułowanezinnegopunktuwidzenianiżpoglą-
dynaprzykładdeMaistre’a.Wolnośćjestdlanichbezcenna,aleobawiająsię
wolnościnieograniczonej.Czasem-jakwprzypadkuTocqueville’a-można
miećwątpliwości,czynietraktowalireligiifunkcjonalnie,napewnojednakże
niebyłtocasusChateaubrianda.Jakinni,którzyjednakposzlidalej(Lam-
mennaisprzedewszystkim),broniłChateaubriandtakiejformyreligii,która
umożliwiałabyakceptacjętychporewolucyjnychprzemian,jakiebyłyniedo
odrzucenia.
24Ibidem.
25Ibidem.
26F.-R.deChateaubriand,Essaissurlesrevolutions,Paris1826,s.89-90.