Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
nadziwićtemu,cowidzi.Byłprzekonany,żeUlliaobrazi
sięizdenerwujezpowoduprostackiegozachowania
Alberta.Atuproszę!Holenderszczerzyzębyiwyraźnie
dobrzesiębawi.Tylkożetoniemarymonckiedziałki,
aeleganckilokalnaPowiśluiniewypadazachowywaćsię
tak,jakwrzeszczącyimachającyłapamiAlbert.Ale
cotam!DopókiHolenderjestzadowolony,toniemasię
czymprzejmować.Teiinnemyśliprzelatywałyprzez
głowęArtura,kiedyzuśmiechempatrzyłnadokazującego
kolegę.Albertchybapoczułwyraźnie,żenadszedłjego
czasnazajęcierozmowązagranicznegogościa.
Skojarzeniezdziałkamiichwilabezczynnościznowu
przeniosłyArturawspomnieniamidominionegoświata…
Kiedychłopcymielipoteszesnaścieczyosiemnaścielat,
działkidalejpełniłyfunkcjęazyluischronu.Coprawda
kurczyłysięioddawałyswojąpowierzchniępodcoraz
towiększeobszarybudowy,alecałyczasmożnabyło
jeszczewejśćwgąszcz,międzydrzewaiodizolowaćsię
odświatazewnętrznego.Oczywiściejeżelipozwalała
natopogoda,bojakniepozwalała,towtedynajczęściej
klatkawblokumusiaławzastępstwiewystarczyć.Klatka
wblokuwiązałasięjednakzwielomaograniczeniami,
więctraktowanabyłajakoostateczność.Nadziałkach
natomiastpanowaławolność.Możnabyłowpełni
bezpiecznieibezograniczeńchlać,ćpać,ruchać,ryczeć,
wrzeszczećigraćnagitarachprzyognisku,przypiwie,
przytanimwinie,przywódzie,acoponiektórzy
wnarkotycznychtransach.Arturmiałkolegów,którzyjuż
wwiekuczternastulatwąchaliklejButapren.Działkibyły
dlanichmiejscembezpiecznegoschronienia