Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
znaczyłotomniejwięcejtyle,żeterazzapewnebędą
musielimnieleczyć.Tylkotasubstancjaminiepasowała.
Zreguływorganizmieniemasubstancji.Sąbakterieczy
grzyby.
Spojrzałamzaciekawionanalekarkę.
–Rozmawiałamzpanisiostrąiwiem,żeniemapani
żadnychnałogów–kontynuowała,jakbynieusłyszała
mojegopytania.
–Nigdyniemiałam!–przerwałamjejzdenerwowana.
Rozmawiałazmojąsiostrą!–Cotozasubstancja?!
–Kwasgamma-hydroksymasłowy.
–Acototakiego?–Porazpierwszysłyszałam
tęskomplikowanąnazwę.
–Tonarkotyk,mówiącwskrócie.
Wpierwszejchwiliniezrozumiałam.Narkotyk?Skąd
wemnienarkotyk?Siedziałamjaksparaliżowana.Nigdy
wżyciuniezażywałamnarkotyków.Nawetniepaliłam
trawki.
–Czypanicośpamiętazpoprzedniegowieczoru?
Nocy?
–Nie–odparłamsłabymgłosem.Awidząc,wjaki
sposóbnamniepatrzy,dodałam:–Mamlukęwpamięci.
Pamiętam,żeranobyłamwsklepie,apotem…gdzieś
poszłam,byćmożedorestauracji.Dlaczegopanipyta?
Czymatozwiązekztym…narkotykiem?–Spojrzałam
nanią,ajużpochwiliznałamodpowiedź,mimożenie
powiedziałaanisłowa.
–Kwasgamma-hydroksymasłowy,wskrócieGHB,
tonazwapigułkigwałtu–odezwałasięcicho,
jednocześniebiorącmojądłońwswoje.
Patrzyłamnaniązdumionainiebyłamwstanie
zareagować,jakbytesłowapadłygdzieśobokimnienie
dotyczyły.Bocowspólnegozemnąmogłamiećtaka
pigułka?Niespuszczałamwzrokuzlekarki,jakbym
chciaławtensposóbdowiedziećsięszczegółówipoznać
odpowiedźnaniezadanejeszczepytanie.Milczałyśmy