Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Nikt,pozanim,taksiędomnieniezwracał.
Odchrząknęłam.
Jestempowiedziałamsłabymgłosem.
Aleśmnienastraszyła!Przerwałnachwilę.Tęsknię
zatobą.Zniżyłgłosdoszeptu,jakbychciał,aby
towyznaniezrobiłonamnieodpowiedniewrażenie.
Boże,jakmiciebiebrakuje!
Słuchałamgo,azoczupłynęłymiłzyizaczynałam
rozumieć,żezanic,zażadneskarbyniepowinnam
muoniczymmówić!Dotejporyniemiałamprzednim
tajemnic,aleterazbyłamcorazbardziejświadomatego,
żenieznajdęsłów.Niemogłammutakpoprostu
powiedzieć:„zostałamzgwałcona”.Zakryłammikrofon,
byniesłyszał,żepochlipuję.Musiałamznaleźćsposób,
porozmawiaćznim,powiedziećmuowszystkim.Tylko
jak?
Imdłużejotymmyślałam,tymbardziejbyłampewna,
żemuszęgochronićnajdłużej,jaktomożliwe,przed
poznaniemprawdy.Nieumiałammuowszystkim
powiedzieć,przyznaćsię,poprosić,bywrócił.Zawiodłam
go.Pozwoliłam,abytosięwydarzyło.Byłampewna,
żemiałbydomnieżal.Kiedytodomniedotarło,nie
mogłamutrzymaćaparatuwtrzęsącychsiędłoniach.
Wgłowiekiełkowałauporczywamyślipochwili
wiedziałam,comuszęzrobić,choćBógjedenwiedział,jak
bardzotegoniechciałam.Niemogłamjużbyć
zMateuszem.Niepotym,cosięstało.Niechciałam
słyszeć,żezamnątęskni,żemumniebrakuje.Bałam
się,robiłbytozlitości,żegardziłbymną.
Milka…czytymniesłuchasz?usłyszałamjego
zaniepokojonygłos.Wytarłamnos.
Jestempowiedziałamcicho.
Cosięstało?Brzmiszjakośinaczej…Wszystko
wporządku?Niemalwidziałamgowtejchwili.Mogłam
zeszczegółamiopisać,jakwyglądał.Ibolałomnie
tojeszczebardziejijeszczebardziejsobągardziłam.