Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
amądredziewczynkiopalająsięwcieniu–odpowiedziała
znadksiążki.
Woźniaksięroześmiał.
–Tyzawszemaszodpowiedniąripostę.
–Niejatowymyśliłam,przeczytałamtokiedyś
naFacebooku.
–Aledlaczegonieściągnieszzsiebietejszmaty?
–popatrzyłzniesmakiemnajejpareo.–Dlaczegonie
zademonstrujeszswojegokostiumukąpielowego,tylko
okręcaszsiętąścierą?
Renataodłożyłaksiążkęnastółiuśmiechnęłasię
doWoźniaka.
–Bomamcośtakiegojakinstynktsamozachowawczy.
Mimożejestemstara,tonadaljestemkobietą.Byłoby
głupotąpokazywaćswójcellulit,gdyobokprezentująswe
wdziękitakpięknedziewczyny.
–Nieprzesadzaj,dajpopatrzeć.Kiedywiatrzawiał
iodsłoniłconieco,toniezauważyłemżadnegocellulitu.
Anogimaszcałkiemfajne.
–Aletostarenogi.JakciniewystarczająnogiGabrieli,
topopatrzsobienaMartęiAnkę.
–NogiAnkiznamnapamięć.–Spojrzałwstronę
dziewczyny.–Widzęzato,żeonachcewszystkim
przypomnieć,jakwyglądająjejcycuszki–powiedział
ześmiechem.
Rzeczywiście,Anka,któradotychczasopalałasię,leżąc
należaku,właśniezdjęłabiustonosz.
–Ciekawyjestem,czyMartateżściągniestanik
–zastanawiałsięJan.
–Zwariowałeś?!Myślisz,żeMarkbyjejnatopozwolił?
–Maszrację,tenjejAustriakobserwujejąjakgłodny
rottweilersoczystybefsztyk.Oczuzniejniespuszcza.
BiednaAnkazawszelkącenęchcezwrócićjegouwagę
iciąglejejsiętonieudaje.Nawetściągnęła„cyckonosz”.
BiustAnkiprzyciągnąłoczywszystkich,nietylko
mężczyzn.IzaiNicolepatrzyłynajejnagiepiersi
zwyrazemzdziwienia.MłodyLewandowskirównież.
Robert,którynadszedłzeszklankązimnegopiwa,
zmarszczyłbrwi.