Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–T-shirtmajużpięćlat.Nicspecjalnego.
–Niepowiedziałem,żepodobamisiętwojakoszulka.
Powiedziałem,żepodobaszmisięty.Chodziłoociebie,
anieotwójstrój.Czynieproponowałaśmiwina?
–Zręczniezmieniłtemat,aonazłapałabutelkę,
zirytowananasiebie.
Dlaczegorobizigływidły?Czynaprawdętaktrudno
jestflirtować?
Evamiałabywłaściwąripostęnapodorędziu.
PodobniePaige.
Tylkoonaniepotrafisięzachowaćwpodobnych
sytuacjach.Czassprawićsobieporadnik.Jakprowadzić
lekkątowarzyskąrozmowęzmężczyzną?Jaknierobić
zsiebieidiotki?
–Montepulciano.Chybażewoliszpiwo?
–Proszęopiwo.
Wyjęłabutelkęzlodówkiizmusiłasię
doniefrasobliwegouśmiechu.Późniejposzukaporad
winternecie.Musiprzygotowaćsobieparęstosownych
odzywek,żebytosięjużniepowtórzyło.Jeślijakiśfacet
powiejejcośmiłego,będziewiedziała,jakzareagować,
zamiasttraktowaćkomplementjakśmierdzącejajo.
–Jakciminąłdzień?
–Bywałolepiej.–Zdjąłkapsel.–Zadużopracy,
zamałoczasu.Pamiętaszkontrakt,któryzdobyłem
kilkamiesięcytemu?
–Wygrałeświeleprzetargów,Matt.
–TarasnadachubudynkunaUpperEastSide.
–Pamiętam.–Tobyłdobrytemat.Bezpieczny.
–Fantastycznezlecenie.Jakieśkłopotyzprojektem?
–Mamświetnąkoncepcję.Problemwtym,żeVictoria