Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁPIERWSZY
Dzień,wktórymdobiuraCade'aParrisawkroczyła
kobietazjegosnów,zdecydowanienienależał
doudanych.Poprzedniegodniaodeszłajegosekretarka
ichoćpożytekbyłzniejniewielki,bobardziejdbała
oswójmanicureniżocokolwiekinnego,Cadeprzecież
potrzebowałkogoś,ktotrzymałbyrękęnapulsie
iwrzucałpapierydowłaściwychszuflad.Nawet
podwyżka,którązaproponowałzczystejrozpaczy,nie
odwiodłajejodnagłejikategorycznejdecyzji,żeby
rzucićwszystkowdiabłyizostaćsensacyjnym
odkryciempiosenkarskim.
Takwięc,przyszłagwiazdacountryzmierzaławłaśnie
rozklekotanąfurgonetkąwstronęNashville,abiuro
Cade'awyglądałojakkilometrykoszmarnejdrogi,którą
(takąmiałprzynajmniejnadzieję)będziemusiała
pokonaćjegozdradliwasekretarka.
Jużprzezostatniedwamiesiącemyślijejzdawałysię
krążyćwokółwszystkiego,tylkoniepracy.Cade
utwierdziłsięjeszczewpodejrzeniach,kiedywjednej
zszufladnadokumentyznalazłkanapkęzwędzoną
kiełbasą(takieodniósłwrażenie,kiedyzobaczył
plastykowątorebkę,zawierającąjakąśrozmiękłą
papkę).AwszystkotopodliterąLchybajaklunch?
Nawetniechciałomusiękląć.Nieruszyłsięteż
zmiejsca,żebyodebraćtelefon,któregouporczywie
powtarzającysiędzwonekdochodziłzbiurka
wrecepcji.Zacząłwłaśnieprzepisywaćraporty,
aponieważ,niestety,niebyłwtymzbytbiegły,nie