Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
gwiazdorzyćizagraćojcucośnadrogę,awszystkopotoczyłobysię
inaczej.
5grudnia
Skądtacisza?
Chybamitoniepomaga.
Niemacoliczyćnabłyskawicznycud,psychoterapiataknie
działa.Todługotrwałyproces,któryzależyodpacjenta,odemnie
iodzażywanychleków.Dopoprawydochodzimystopniowo,krok
pokroku.
Kiedyjawcalenieczujęsięlepiej.Raczejgorzej.
Proszęsięniezniechęcać.Pogorszeniestanunapoczątkuterapii
jestdośćczęste.Tooznakanadchodzącychzmian.Kiedyudasięjuż
pokonaćetap…
Jestcorazwiększy.
Cotakiego?
Strach.Bojęsię,żezrobięcośnieodwracalnego.Ojciec
imatka…odwiedzająmnie.
Wsnach?
Też,alenawetwciągudnia,najawie.Tylkokiedywpobliżunie
manikogowięcej.Nielubiąhałasu.Chcąbyćdobrzesłyszani.
Wysłuchani.
Czycośmówią?
Częstoczujęichdotyk.Izadająpytania.
Ocopytają?
Orzeczy,októrychniechcęrozmawiać.Aniznimi,anizpanią.
Ufampani,aleniechodziozaufanie.Rzeczwtym,żekiedytesprawy
pozostająwśrodku,ukryte,mogęudawać,żeichniema.Akiedy
wydostanąsięnazewnątrz,trzebabędziedziałać.