Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
najmniejszegopowodu,żebyniespełnićjegoprośby,alejestem…
nadętąszujązwybujałymego…glistązgenamiValacha…Niechciało
misięczycoś.Aojciecnienaciskał.Nigdysięnienapraszał.Miał
wsobietylegodności…Gdybyjejniemiał,wciążbyżył.
28listopada
Długopadało,ziemiarozmokła.Tylkoświrporwałbysię
nawycinkędrzewwtakichwarunkach.Alewłaścicielzamku
wRousicachnieodpuszczał.Drzewaatakowałykorniki,pozatym
trzebabyłopilnowaćustalonychterminówwycinki,inaczejstraciłby
jakąśważnądotację.Kazałojcujechać,bezwzględunapogodę.
Aojciecmusiałsłuchać,niemiałwyjścia.
Brzmi,jakbywCzechachnadalfunkcjonowałoniewolnictwo.
Mieszkaliśmywbudynku,wktórymwcześniejbyłazamkowa
suszarniaowoców.Ojcieczawarłumowęzwłaścicielem:niemusiał
płacićczynszu,awzamianwykonywałróżnenaprawywzamku
inajegoterenie,pomagał,ot,takikonserwatornazawołanie.Nie
chciałłamaćtejumowy.Mieliśmyładnydomek,zogrodem
iwidokiemnarzekę,rodzicewżyciuniedorobilibysięczegośtakiego
sami.Dlategoojciec,chociażznałryzyko,pojechałwtedydolasu.
Byłomokro,pośliznąłsięnazboczu,niezdążyłuciecprzeddopiero
coobalonymdrzewem…Niemiałnawetczterdziestulat.
Przykromi.
Zupełnieniepotrzebnaśmierć.
Skądwzięłosiępoczuciewiny?
Wystarczyłomuzagrać,jakprosił…Wyjechałbykilkaminut
później…itenciągzdarzeńbynienastąpił.Każdatragediarozgrywa
sięwkonkretnym,bardzoprecyzyjnieokreślonymczasie.Jeślisię
goprzegapi,wogóledoniejniedojdzie.Kilkachwilpóźniejprzestało
padać,ziemiaprzeschła…Jużpanirozumie?Wystarczyłonie