Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
26
I.Zagubionaprzestrzeńicodalej?(Różewicz)
Klarownośćijednoznacznośćtakiegoukładuprzestrzenipodkreślado-
datkowojakośćzłychduchów.DiabłyMickiewicza-comuczęstozarzucano
-prostackieiwulgarne16.Niemająwsobieniczromantycznegopatosu,tra-
gizmuiwzniosłościbuntowników.Niezniewalajączarem,niekusząprze-
wrotnymiprawdami.jednoznacznewgłupawymprostactwie,wpokracz-
nejbrzydocie.Nietworzążadnejiluzji,żemogąbyćkimśinnym,niżsą.
KrytycyzarzucaliMickiewiczowi,żeniedoceniałsiłyzła,żejelekceważył.
Wydajesię,żeMickiewicznadewszystkoniechciałzamazywaćjakościowej
jegowymowy.Pozatym-dowodzątegojużpracewspółczesne-złobanalne
niejestmniejgroźneodzłademonicznego17.Właśniebylejakośćzłastajesię
jegosiłą,boprzedzłembylejakimrzadkopróbujemysiębronić.Tylegowokół
iwswojejpospolitościstajesięprawieniezauważalne.BuntKonradajestwy-
soki.Wyrastazeszlachetnychpobudek(miłośćdoludzi,brakzgodynanie-
winnecierpienie),towarzyszymubezgranicznepoświęceniebohatera,zgoda
naryzykozatracenia.Jednaktoniskiediabły(duchyzlewejstrony)ukształtu-
głównykierunekKonradowegoprotestu.Toone-mimożetakieprymityw-
ne-przeistocząszczytnągóręwdół.Zaprowadząwrejonyzławcalejużnie
banalnego:kunienawiściipragnieniuzniszczeniaświata,któryniechcepod-
daćsięnaszejwoli.
HistoriaratowaniaKonradamatakże-analogicznydoupadku-porządek
przestrzenny.NiewystarczyingerencjaAbsolutu,jakwprzypadkuFausta
zdramatuGoethego.ZterytoriumzłamusząwyprowadzićKonradanajpierw
ludzie(modlitwy,egzorcyzmy,przejęciejegogrzechów);dopierogdywśród
nichznajdziepomoc,wstawiennictwoprawychduchównabierzemocy.Jeśli
żadenczłowieksięoniegonieupomni,pozostaniepostronielewej-zmierza-
jączarazemkudołowi.Grzechduszypoprowadzigokugrzesznymczynom.
Złowewnętrznebędziemusiałosięuzewnętrznić.Ztychpowodówsenator
Nowosilcow(podobniejakzłypanzIIcz.Dziadów)niemaszansynazba-
wienie.Dlanikogoniejestczłowiekiem,wnikimniewidziczłowieka,awięc
niktzludziniebędzieoniegowalczył.Całkowiciesamotny,staniesię
igraszkąwyłączniezłychduchów.BowMickiewiczowskiejkonstrukcjiprze-
strzeniwartościczłowiekowiprzypisujesięrolęfundamentalną.Tylkopo-
przezludzimetafizykadobraizłamożesięuzewnętrzniać,tylkopoprzezludzi
16Por.J.Kleiner,Mickiewicz,t.2,Lublin1948,s.363.
17BanalnośćzłauprzytamniaHannahArendt.jakośćzłazobaczyławyraziściepoprzez
proceszbrodniarzanazistowskiegoEichmanna.Wzwiązkuznimpisze:H[ś]uważam
obecnie,złonigdyniejest»radykalne«,atylkoskrajneiżenieposiadaonożadnejgłębi
anijakiegokolwiekdemonicznegowymiaru.Możeonowypełnićispustoszyćcałyświat,bo
rozprzestrzeniasięjakgrzybporastającypowierzchnię.»Urągamyśli«[ś],gdyżmyślpró-
bujedotrzećnapewnągłębokość,sięgnąćdokorzeni,wmomenciezaś,gdyzajmiesięzłem,
jałowieje,bodotykanicości.Natympolega»banalnośćzła«.Jedyniedobroposiadagłębię
imożebyćradykalne”.H.Arendt,EichmannwJerozolimie.Rzeczobanalnościzła,przeł.
A.Szostkiewicz,Kraków1998(Iwyd.-1963),s.402-403.Ztakąkoncepcjązłapolemizuje
GershomScholem(por.tamże,s.394-395),aleświadomośćbanalnościzła,którewłaśnie
ztegopowodurozszerzasięszczególniełatwo,znajdziemym.in.wtwórczościGüntera
Grassa(Blaszanybębenek).