Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Topocotowszystko?
Wzruszyłramionami.
Wpożądaniuinamiętnościjestniewyobrażalnasiła.Marie-
Thérèsezamieszkałanawetwdomunaprzeciwkamienicyswojego
kochanka.UrodziłamucórkęMayę.RokpóźniejMarie-Thérèseta,
którabyłaprzyczynązdradytakżezostałazdradzona.Picassopoznał
DoręMaarioczywiściezakochałsiędoszaleństwa.Aniżonom,ani
kochankomniedawałjednego:wiernejmiłości.
Wiernamiłośćnaprzeciwpożądaniuichwiliszaleństwa
StefaniauśmiechnęłasiędoWojdara.Ione,muzynajego
obrazach.Przezchwilębyłyznim.Izapewneprzeżyłybardzo
intensywnyczas.
Uważapani,żelepiejkochaćkrótko,aleintensywniej?
Niewiem.Czasamimisięwydaje,żetak,innymrazem,
żeważniejszyjestspokójiharmonia.
Międzynimizapadłacisza.Pilikawę,patrzylinasinoniebieskie
morze.
Cieszęsię,żesięurwaliśmyodezwałsiędoktorWojdar.
Teżsięcieszę.Nieżebywykładbyłnudny…
Nie,skądżeznowu.
Obojesięroześmiali.
Możeprzejdziemynaty?zaproponował.
Będziemibardzomiło.Stefaniakobietauniosładogóry
filiżankę.
Krzysztof.
Znówzapadałomilczenie.
Maszdzieci?zapytałpochwiliKrzysztof.
Tak,córkę.Madziewięćlat.Aty?
Dwóchsynów.Jedendwadzieściadwalata,drugi
dziewiętnaście.
Toiletymaszlat?Stefaniazmrużyłaoczy.
Niejestemtakistary,poprostuwcześniezacząłem.
A,tojapóźno.UrodziłamElę,kiedymiałamtrzydzieścidwa
lata.
Wojtekurodziłsię,kiedybyłemnapierwszymrokustudiów.
Idaliścieradę?
Chybaniemieliśmywyjścia.Terazzatomamspokój…
Drugamłodość.
Takjakby.Chociażjużmniecośpobolewatuitamzłapałsię
zabok.