Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
opracy,domu,omężczyznach,aAlexoczywiście
opowiadałaotrójceswoichdzieci.
KtórazwasjużmiałamasażLomi-Lomi?Chciałabym
sięwkońcunatenzabiegzapisać,alechcęwiedziećcoś
bliższegonatentemat.
Jaspróbowałamgowłaśniedzisiaj!Niezdążyłam
powiedziećodezwałasięAlex.Super.Zapiszęsię
najeszczenajednąsesjęprzedwyjazdem.
Opowiadaj!Zażądaływszystkie.
Dotarłyjużwtymczasiedodomków,alenierozchodziły
sięjeszcze.Usiadłynawygodnychfotelach.Wokółbyło
jużciemnawo,jedynieodblasklampionówumieszczonych
nadrzewachimałelampkimiędzykrzakamidawały
rozmydlonypoblask.Nastoliczkuumiejscowionoświecę,
któraterazpaliłasięukrytazazmałymabażurkiem.
Przyniosęnamsoku,jakichcecie?Alex,nicniemów,
dopókiniewrócę!zastrzegłaVicki.
Dopiero,kiedyszklankiznapojemstałynastoliku,Oliwia
trąciłaAlex:
Oddajemycigłos.
Zapisałamsiędojednejztychdziewczątmasażystek
Maru.Idobrzezrobiłam,boosobamasowanamusibyć
nago.Maleręczniczkitylkoprzykrywajączęściintymne.
Niejestempruderyjna,alenieczułabymsiękomfortowo
leżącprawiegołaprzedmłodymchłopcem.
Nago?wykrzyknęływszystkietrzy,oróżnym
zabarwieniuwgłosie.
OliwiaiVickizezdziwieniem,zatoNinazdobrze
wyczuwalnymzainteresowaniem.
Tak,nago.Masowanejestcałeciało,nawetpośladki
kontynuowałaAlex.Pokój,doktóregoMarumnie
wprowadziłabyłnagrzanyipachnący.Przystrojony
kwiatamiorazmuszlamiijużsamaniewiem,czym
jeszcze.Onabyłaubranawjakąśkolorowąszmatkę,
zawiązanąwprzemyślnysposób.Oczywiściemuzyka,
cicha,prawieniesłyszalna,aleodrazuwypełniacię
jakimśładem,spokojem.Miałamwrażenie,żewszystko
znalazłoswojewłaściwemiejscewewszechświecie.
Jakto?Odrazutakczułaś?Odsamejmuzyki?spytała