Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kuląodpowiedziczarnoskóregomężczyzny.
Pawełku,mógłbyśpananiezaczepiać?ofuknęłago.Widać,
żejestzajęty,tak?Czytaksiążkęi…
Alubią?zapytałmężczyzna.
Pytanie,mimoplecówmatki,naktórychpodwiniętakoszulka
ukazałajedenzdołeczkówWenus,jakośdotarłodochłopca,
bowychyliłgłowęienergicznieniąpokiwał.
Mamamówi,żedzieciwAfrycezabijałybysięzamójszpinak
idlategoniepowinienemgrymasić.
Pawełek,wystarczy,naprawdęjęknęłazawstydzonakobieta.
Wyprostowałasię,poprawiłabluzkęifryzurę,wpatrzonawtymczasie
wwielkiesportowebutywspółpasażera.Japananaprawdę
przepraszamzasyna,aleon…
Wporządkuodparłmężczyznaizamknąłksiążkę.Nicsięnie
stało,ajachętnieodpowiem,jeślipanipozwoli.Pawełek,tak?
Chłopiecrazjeszczeenergiczniepokiwałgłową.
Nowięc,Pawełku,afrykańskiedzieciniebędąsięzabijałyotwój
szpinak.Alejeślifaktyczniebędzieszgojadłibędzieszsilnyizdrowy,
tomożekiedyśdorośniesznatyle,byzostaćmisjonarzem,pojechać
doAfrykiidaćtymdzieciomcośsmacznego,byniechodziłygłodne.
Cotynato?
MatkaPawełkapodniosłagłowę.Tylkonamoment,aledośćdługi,
bymężczyznabyłwstaniezauważyćmalującysięnajejtwarzy
uśmiechwdzięczności,wktórym,gdysięprzyjrzeć,dałosiędostrzec
cośjeszcze.Jużwcześniejwzbudziłjejzainteresowaniejako
mężczyzna,zerkałaprzecieżnaniegoodsamychKatowic.
Namasywneramiona,nabiałewnętrzadłoniodługichpalcach,
przystojną,egzotycznątwarz,anawetrazczydruginakrocze.Teraz
jednakzyskałwjejoczachniejakoegzotycznyobiektewentualnych
wieczornychfantazji,alejakowyrozumiałydladzieci,empatyczny
mężczyzna,atacyzawszebyliwcenie.
Przezkrótkąchwilę,gdyichspojrzeniasięprzecięły,gdzieś
pomiędzynimiwszechświatwyrysowałswąniewidzialnąkredkącałą
mnogośćromantycznych,choćwwiększościtrącącychmezaliansem
scenariuszy,ciągnącychsięodniezliczonychwariantówpierwszej
randki,przezwspólnewyjściedoparku,poślub,podczasktórego
onoczywiściebędzienabiało,aona…
Toznaczy,żejamamjakdebiljeśćszpinak,żebyjakieśmałe
czarnuchydostałyłakocie?zapytałnaglePawełek,ajegogłosbyłjak
zgrzytnięcieigływpoprzekrowkówwinylowejpłyty.Nie