Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rosiezaczęłanerwowoprzestępowaćznoginanogę
izerkałanamnie.
Myślę,Josh,żepowinieneśjużiśćdokumpli.
Pewniesięzastanawiają,gdziejestzaproponowała,
wskazującgłowąwkierunkujegoznajomych,którzy
rozmawialiakuratzgrupądziewczyn.
Joshjedyniemachnąłlekceważącoręką.
Pamiętasz,jaksięzemnązałożyłaś,żeniedamrady
doprowadzićciędoorgazmu,zanimtapiosenkas
skończy?wymruczałipochyliłsiękuniejstanowczo
zbytblisko,żebymstałspokojnie.
Zamknijs,JoshpowiedziaRosie,przewracając
oczami.
Włączyłemsiędoichrozmowy.
Tak,właśnie,zamknijsię,Josh!warknąłem
ostrzegawczo.
Rosiespojrzałanamnie,alenicniewskazywało,
żemiałamitozazłe.Łyknąłemdrinka,chcąctrochęsię
uspokoić.
NieszczęściemJoshnicsobienierobiłzmojego
ostrzeżenia.
Marzę,żebydawaćciklapsypotyłeczkuwrytmtej
muzykipowiedzijakbyodniechcenia.Oczymus
zaświeciły,gdypopatrzyłnaniąsugestywnie.
Alkoholstanąłmiwgardle.
NaRosiejegosłowaniezrobiłyżadnegowrażenia.
Itymiustamicałujeszmamę,Josh?powiedziała
lekkimtonem.
Joshroześmiałsięipokręciłgłową.
Nie,alezprzyjemnościąpocałujęnimimatkę
mojegodziecka.