Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
DJskakałzradościwsalonie.Usłyszałem,jakpobiegł
doswojegopokoju,apotemdrzwiuderzyłyościanę,
takbardzosięspieszył.
Rose,zabierammojądziewczynęijejsynkadozoo.
Niemusiszzanicpłacić.Przestańsięwszystkim
stresować.Dzisiajbędziemysięświetniebawili
oświadczyłem,całującwczoło.
Nate,poważnie,tokosztujemajątek.Niepozwolę
cipłacić.Niemamowyodmówiła,alejednocześnie
popatrzyłanamnie,jakbymbyłnajwspanialszym
facetemnaświecie.Uwielbiałem,kiedytaknamnie
patrzyła.
Och,cichobądź,głowamnieprzezciebierozbolała
skłamałem,machającnonszalanckoręką.Obróciłem
sięwkierunkudrzwi.Jaksobieradziszzbutami,
mały?Pingwinyjużnaciebieczekają!
Rosiewtuliłatwarzwmojąpierś.
Nate,wogólecięnierozumiem!Cotybędziesz
ztegomiał?zapytałagłosemstłumionymprzez
materiałpodkoszulka.Woczachmiałałzy.Nie
zasługujęnaciebie,naprawdęniezasługuję.
Czułośćwjejoczach,gdynamniespojrzała,
sprawiła,żepoczułembłogieciepło.Russellmiałrację
drogadosercamatkiprowadziprzezjejdziecko.
Rozmyślałemnadtym,cotakiegodziałosięwmoim
życiu,zanimpoznałemdziewczynę.Jakmogłem
kiedykolwiekuważsięzaszczęśliwego?Nie
zdawałemsobiesprawyztego,comnieomija,dopóki
jejniespotkałem.
Przygotujeszcośnapiknik?zapytałem.
Odwdzięczęcisię,obiecuję.