Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
każdymsłupkuogrodzeniamógłchwilęodpocząć.
Naglejegoprawąrękęprzeszyłból.Nieopatrznie
zacisnąłpalcewokółstalowegokołkawystającego
zezłączawogrodzeniu.Zonipopłynęłakrew.Kilka
razyzacisnąłpięśćiruszyłdalej.
Ogrodzenieniesięgałosamegodnaizostatnichkilku
metrówkomisarzmusiałzeskoczyć.Ześliznąłsię
pościaniezziemiiwpadłobiemanogamiwbrunatne
błoto,wktórymnadobreugrzązłbutzrozwiązanym
sznurowadłem.
Mężczyźnioświetlalimuterenlatarkami.Dziewczynka
znajdowałasięwodległościdziesięciumetrów.Wisting
przeciskałsiędalej,okrążająccoś,cowyglądałojakstół
ogrodowyidużymaterac.
Naglepodrugiejstronieniszyosuwiskowejrozległysię
głośnekrzyki.Komisarzzatrzymałsięispojrzałwgórę.
Usłyszałtrzask.Domstojącynakrawędziurwiska
niebezpieczniesięprzechyl.Przezchwilęwisiałnad
przepaścią,apotemrunąłwdół.
WokółWistingazatrzęsłasięziemia.Spadającydom
zmiażdżyłwszystko,conapotkałnaswojejdrodze.
Ścianypopękały,dachspłaszczyłsięipopłynąłdalej
wkierunkufiordu,zanimsięzatrzymał.
Sąsiedziuwięzionegodzieckawołalidoniego,starając
sięjeuspokoić.
Wszystkobędziedobrze!Policjantjesttużzatobą!
WkońcuWistingdotarłdodziewczynki.Wodasięgała
jejdoramion.
Okrążyłją,ująłwdłoniejejtwarziwyrwałmałą
zletargu.Helenebyładrobnejbudowyimogłamieć
siedemosiemlat.Miałazimnąskóręisinewargi.