Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wapartamentachiskrytkachnaszczotkiimopy,
naulicznychchodnikachinapolukukurydzy.Zrobiła
znimtowszystko,dosłowniewszystko,apotem
powiedziała,żejestjegocórką.Powiedziała
mutowtwarz,akiedyzacząłsięśmiać,pokazała
dowód,przyłożyłamuprawiedoczoła,dotego
okropnegoryja,jaksięwyraziła.Aonwtedy
powiedział…
Kristinprzerwała,głowęopuściłanisko,jakbymiała
zasnąć,apotemodwróciłasięwdrugąstronę.Nie
płakała.Możezastanawiałasiętylko,jaktopowiedzieć,
zbierałasiły.Pomyślałem,żepowinienempotym
wszystkimprzytulić,zrobićcoś,copomożejejsię
pozbierać.Nawetprzeszłomiprzezmyśl,żenie
powinienemjejzostawiaćsamejsobie,żenajlepiej
będziezabraćdodomu,położyćnakanapie,żemoja
Annezrozumie,zwłaszczakiedypóźniejwszystko
wyjaśnię,botowszystkojestdowyjaśnieniainieważne,
żeniemieścisięwgłowie.
Alewszystkiemyśliumknęłynatychmiast,kiedy
usłyszałemjejcichy,alejakośdziwnieironicznygłos.
Powiedziała,żeonzareagowałtak,jaktylkoonpotrafił.
Powiedział,żesięcieszy.Żezawszewiedział,żebędzie
zniejzwykłapospolitakurwa.„Poprostujesteśzwykłą
pospolitąkurwą,córeczko”.Takpowiedział,apotem
wyrzucił.Uderzyłwtwarziwyrzuciłzpokoju
whotelu.
Niemiałemodwagispojrzećjejwoczy.Patrzyłem
przedsiebie,czułemjejdośćintensywnyzapach;
czułem,żenawetniechce,bymcokolwiekmówił.Ona
miałapotrzebętylkotowszystkopowiedzieć,tylkosię
wygadać.
Poklepałamnieporamieniu,powiedziała,
żedziękuje,jużjejlepiej.Zaproponowałempapierosa,
aleprzypomniałemsobie,żeniepali.Aonawtedy
powiedziała,żewłaściwiezapali…żewszystkojejjedno.
Poczęstowałem,przypaliłemzapalniczką,zaciągnęłasię
izamknęłanagleoczy.Zakręciłosięwgłowie.