Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
I
Upalnapogodaniesprzyjałauroczystościpogrzebowej.Spie-
kotadokuczałajejuczestnikomskupionymnacmentarzuwokół
dwóchtrumien.Wszyscybyliwniewpatrzeni.Jednawodcieniu
jasnegobrązu,drugamniejsza,biała.Wobuspoczywałyciała
osóbmogącychwielejeszczewżyciuosiągnąć,leczzostałyza-
braneniemalnajegoprogumatkawwiekutrzydziestulatijej
sześcioletnisyn.
Ksiądzspokojnymgłosempowtarzałsłowamodlitwy
,która
unosiłasięnadcmentarzemiprzenikałaserca,stojącychnad
grobem,ludzi:
Ojczemiłosierny
,Bożepocieszycielu,Twojąjestwolą,aby
nikt,ktowCiebiewierzyiwTobiepokładanadzieję,niezgi-
nął,alemiałżyciewieczne.BłagamyCię,wTwejnieskończo-
nejdobrociimiłosierdziu,przyjmijswepokornesługiLidięijej
synaPiotradoSwojejchwały
.WprawdziwejwierzeoddajemyCi
ich.Ponieważodeszliznaszegożycia,niechznajdąpocieszenie
wTwojejłaskawości.PanieBoże,Tyjedenjesteśświętyimiłości-
wy
.Panie,oczyściłeśnaskrwiąswojegoSynaidałeśnamwejśćdo
TwojegoKrólestwa.Panie,dajimradośćżyciaipokójwniebie,
gdzieżyjesznawiekiwieków
.Amen.
Stałemtużprzytrumnie,którakryłaciałożony
.Byłemwpa-
trzonywniąiłzynapływałymidooczu.Stałemjednakspokoj-
nie.Obserwowałemtylkojedenpunktnatrumnie.Krzyż,ana
nimwyraźnieprzebiteserceChrystusa.
TaksamomiałemprzekłutesercejakJezus.Czułemtylko
rozrywającyklatkępiersiowąbólimęczącecierpienie.
7