Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wyobrażenianieprzystawałzresztątakżejejojciec,któryjak
nasocjalistęzbytnioceniłsobieluksusyiwykwintnetrunki,
cowkońcuzaprowadziłogodociemnejpiwnicyaresztuśledczego
wMoskwie.Alewdniuśw.HubertawtrzydziestymsiódmymSasza
Nazarowbyłjeszczeuszczytukarieryiniktgoonicniepodejrzewał.
HelaodpowiedziałaHelenaiuścisnęładłońWaliiprzezkratę
boksu.Pięknaklaczdodała.
Spasiba![3]Waliauśmiechnęłasięszeroko.Alemytusobie
gadamy,agonitwasięzarazbeznaszacznie,pajdiom[4]!Dopięła
popręg,poczymwyprowadziłaswojąklacznapodwórzeiwskoczyła
naniązwinnymruchem.Helenapodążyłazanią.
„Lisem”,któregopróbujązłapaćuczestnicygonitwy,jest
tradycyjniezwycięzcazpoprzedniegoroku.Stanisławprzypiąłwięc
rudyogonnalewymramieniuiwyjechałnadziedziniec.Większość
uczestników,podobniejakWaliaiHelena,zgromadziłasięjuż
nieopodalnarozległejłące,musiałsiępośpieszyć.Rozpoznał
naścieżcedwieznajomesylwetkiJankaiFelka,zktórymiprzyjaźnił
sięoddziecka.Wjechałpomiędzynichiuścisnąłdłońnajpierw
jednego,apotemdrugiego.
Serwus,panowie.Jaknastroje?
NafestodpowiedziałJanek.
Szampańskie,jatamszykujęsięnawygranąpowiedziałFelek
igłośnocmoknął.
Doskonale.Stanisławsięuśmiechnął.A…Wieciemoże
cotozajedna?zapytał.
Felekzagwizdałgłośno.
Oproszę,chybaktośwpadłnaszemuStasieńkowiwoko!
Mojasąsiadeczka,niezłalalka,co?powiedziałJanek.
PrzeprowadziłasięzojcemisiostrądobabkidoChaliczek,jakoś
miesiąctemujużbędzie.