Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gilanniebyłzaskoczony.Jegotwarzniczegoniezdradzała.
Cotakiegowiecieonaszychzwiadowcach?zapytał.
Philippewzruszyłramionami.
Ciesząsiępewnąsławąpowiedział.Mówisię,żepotrafią
doprowadzićsprawydokońcabezniepotrzebnegouciekaniasię
doprzemocy.Mówisię,żepotrafiądokonywaćrzeczyniemożliwych.
Mówisiętakże,żejesteśmymagami,którzypraktykująsztukę
czarnoksięską,byosiągaćswojeceleodparłGilan.Ależadne
ztychstwierdzeńniejestprawdziwe.Wszystkosprowadzasię
doprostegofaktu,żemoiludziestaranniedobierani,wyjątkowo
inteligentniidobrzewyszkoleni.Mogąwalczyć,jeślizajdziepotrzeba,
alezawszenajpierwzastanawiająsię,czyistniejeinnerozwiązanie.
Właśniekogośtakiegopotrzebujemywtejsytuacjistwierdził
Philippe.Falaisetopotężnyzamek,którymógłbysięopierać
oblężeniuprzezcałelata,nawetgdybymmiałludziiśrodkipotrzebne,
byprowadzićtakieoblężenie.Alejedenczłowiek,wykorzystujący
przebiegłość,podstępiinteligencję,byćmożezdołaprzedostaćsię
dozamkuiwyciągnąćstamtądGilesa.
Duncanodchrząknął,byimprzerwać.Niebyłpewien,czypodoba
musię,dokądzmierzatarozmowa.Zwiadowcybylibardzoszczególną
jednostką.IchzadanietostrzeżeniepokojuwAraluenieidziałanie
narozkazkróla.Niemożnabyłoich„wypożyczać”innymkrajom.
Chciałbymzauważyćjednąrzeczpowiedział.Rolą
zwiadowcówjestsłużeniekrólowi.Dlategozwanikrólewskimi
zwiadowcami.
Louisuśmiechnąłsięobłudnie.
Mójbratjestprzecieżkrólem.
Duncanściągnąłbrwi.Pomyślał,żeGallowieczasemzbyt
elokwentni.
Niejestichkrólemprzypomniałszorstko.