Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ObserwatorzyMalcolmadonieśli,żejeźdźcykierujący
sięnazachódzatrzymywaniizawracani.
Żaden,próczjegowłasnychwtrąciłMalcolm.Jakiś
jeździecopuściłMacindawwczasie,gdycięniebyło.
Willponuropokiwałgłową.
Kerenniejestgłupcem.Założęsię,żeposłał
umyślnegozwiadomością,Ormanzdradziłizbiegł,
porzucającKerena,naktóregobarkachspoczywateraz
troskaobezpieczeństwoMacindaw.Zresztąjasam
identyczniepostąpiłbymnajegomiejscu.Sękwtym,
żeonjestlubianyiszanowany.Będąskłonnimuwierzyć.
Tymczasemjajestemprzybłędą.Cowięcej,zadajęsię
zezdrajcąposądzonymoczarnoksięskiepraktyki.
Wszelakociąglepozostajeszwrandzekrólewskiego
zwiadowcyzaoponowałMalcolm.
Oniotymniewiedzą.Przybyłemtuwtajnejmisji.
Willprychnął,gdyotympomyślał.Załóżmyjednak,
żezdołałbymprzesłaćwiadomośćiżeonipotraktowaliby
poważnie.Co,twoimzdaniem,powinniwkonsekwencji
uczynić?
Malcolmprzezchwilęrozważałproblem.
Przyślążołnierzy,żebynaswsparli?podsunął.Will
zaoponował.
Jestzima.Armiasięrozproszyła.Żołnierzewrócili
dodomów.Skrzyknięcieichzajęłobyzedwatygodnie.
Sporeprzedsięwzięcie.Oniniepodejmągotylkodlatego,
żektośobcypoprosi.Możemyliczyć,conajwyżej,
żewyśląkogośnaprzeszpiegi,byzbadał,ktotutajmówi
prawdę.Aleitakstracimyconajmniejdwatygodnie.
Botrzebatygodnianapodróżwkażdąstronę.
Malcolmsposępniał.
Niewieledasięzdziałać,prawda?
Całkiembezradniniejesteśmypocieszył
uzdrowicielaWill.Zdwudziestomapięcioma
SkandianamizdołamynieźlezaleźćKerenowizaskórę.
Później,kiedyjużzgromadzęsolidnedowody,poślemy
wiadomośćdoNorgate.
Umilkł.Mocnozmarszczyłczoło.Żałował,żenie
machoćodrobinęwięcejdoświadczeniawtakich