Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Yeleno,beztruduwejdziesznatodrzewo.Może
powinnamkazaćimwciągnąćdrabinkę,kiedyprzyjdzie
twojakolej,gdybyśwolałaużyćlinyzhakiem.
Oczywiście,miałarację.WIksjiukrywałamsię
nadrzewachprzedmoimiwrogami,niemając
dodyspozycjiżadnychdrabinek.Nawetterazcieszyły
mniesporadyczneokazjedoakrobatycznychspacerów
powierzchołkachdrzew,dziękiczemudoskonaliłam
swojeumiejętności.
Irysuśmiechnęłasiędomnie,iznówusłyszałam
wgłowie:
Byćmożemaszwrodzonązdolnośćchodzenia
podrzewach.
Serceścisnąłmiskurczniepokoju,gdy
przypomniałamsobieMogkana.Twierdził,żeciąży
namnieprzekleństwokrwiroduZaltana.Niemiałam
żadnegopowoduufaćsłowomtegonieżyjącegojuż
magazpołudnia,jednakunikałamwypytywaniaIrys
oZaltanian,abynierobićsobiepróżnychnadziei,
żenależędoichklanu.Wiedziałam,żenawetkonając,
Mogkanbyłzdolnywyciąćmiostatnizłośliwynumer.
MogkanisyngenerałaBrazella,Reyad,uprowadzili
mnieorazwieleinnychdziecizSycji.Regularnie
dokonującporwań,sprowadzilidoznajdującegosię
naTerytoriumIksji„sierocińca”Brazellaponad
trzydzieściorodziewczątichłopców,zamierzając
wykorzystaćichdoniecnychplanów.Wszystkie
tedziecipotencjalniemogłyzostaćmagami,gdyż
pochodziłyzrodzinposiadającychpotężnezdolności
magiczne.
Iryswyjaśniłamikiedyś,żetakitalenttobardzo
rzadkidar,azkażdegoklanuwywodzisięjedynie
garstkamagów.
Oczywiścieimwięcejjestichwrodziniedodała
tymwiększaszansa,żewnastępnympokoleniu
pojawiąsiękolejni.Mogkanryzykował,porywając