Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1
Zrozumiała,żezdzieckiemdziejesięcośniedobrego,
kiedyNinazłapałajązarękawipowiedziała:„Bolimnie
brzuszek”.Nicniezapowiadałowówczas,żetoostatnie
słowa,któreusłyszyzjejust.ApotemNina
zwymiotowała.Falażółto-brunatnejmazizalałablat
ipodłogę.Zdążyłajeszczepomyśleć,żetozwykłe
zatrucie,zanimzwyciężyłinstynkt.Zabraładziecko
dołazienki.Zdarłasplamionąkoszulkę,odkręciła
kurek.GdyosuszałaciałoNiny,przezręcznikwyczuła
dreszcze.
–Zimnoci?–zapytała.
Wzrokdzieckabyłmętny.Przyłożyładłońdojej
czoła.Sucheirozpalone.Położyładzieckonakanapie
iprzykryłakocem.Wykluczyłazatrucie.Uwierzyła
wtrzydniówkę.Każdedzieckoprzechodziinfekcję.
Zaczynasięniespodziewanie,poczymznikaszybko
icichutko,niemalpoangielsku.Czerwonakreska
przesunęłasięposkroniNiny.Termometrwskazał
temperaturętrzydzieścidziewięćstopni.
Niezwlekaj–mówiłprzytakichokazjachKrzysztof
–podajparacetamol.Nalałałyżeczkęsyropu.
Wczopkach–upomniałjąwmyślachmąż.–Wymiotuje!
Założyławięcczopek.Ninanawetniejęknęła,mimo
żedotejporyreagowałanatofurią.
Nowafalaniepokojuprzebiegłajejpoplecach.
Będziedobrze–wmawiałasobie.Będziedobrze.