Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
siętakaarchitektura–domzbudowanowstylu
posiadłościtypowychdlapółnocnejAnglii.Miałkształt
literyLiskładałsięwłaściwietylkozparteruiwysokiego
poddasza.Partermieściłolbrzymiąkuchniępołączoną
zsalonemikilkamałychklitek,niewiadomego
przeznaczenia,któreSabinaprzerobiłanaswójpokój
dopracy,nazywanyprzezjejnarzeczonego,miejscowego
lekarza,KrzysztofaDoleckiego,gabinetem.Niebył
tojednakżadengabinet.Południewskaustawiłaniewiele
sprzętów,właściwietylkososnowystół,pokrytyzielonym
pluszemfotelikilkapółekzksiążkami.Nielubiła,kiedy
cośjąrozpraszałopodczaspisania,dlategostarałasięnie
gromadzićwokółsiebiezbytwieluprzedmiotów.
–Totakigabinetwreorganizacji.–Krzysztofsięśmiał,
gdyzdumąpokazałamutopomieszczenie.Przerobiła
małeokienkanawielkieoknatarasoweiodświtumogła
sięcieszyćwidokiemnałąki.Uwielbiałago.Teraz,gdy
zamieszkałanastałewIdzie,wstawałabardzowcześnie,
wrazzpierwszymipromieniamisłońca.Zbiegała
zsypialni,usytuowanejnadgabinetem,zaparzałakawę
istawaławoknie.Jakzwykleniemogłasięnapatrzeć
naporannybaletmgieł,któresnułysięnadłąkami.
Potemsłońcewędrowałospokojnieponiebie,aona
pracowała.
Nigdynieczułasiętakspełnionaiszczęśliwa.Kochała
tendomiwszystkiejegosekrety,któreodkrywaładzień
podniu.Niemiałapojęcia,żebudynekkryjewsobietyle
skrytekitajemniczychzakamarków.Jaksięokazałokażdy
pokójmiałswojąmaleńkąłazienkęzbardzosprytnie
ukrytymidrzwiami.
–Taka„wiktoriańskaelegancja”–skomentował
toodkrycieKrzysztof.–Dyskretnieifunkcjonalnie.
Tocowstydliwe,pozostajetaktowniezaścianą!Takie
łazieneczkimiałyzapewnebohaterkipowieściJane
Austen,boopewnychsprawachlepiejbyłopowściągliwie
milczeć.Sabinaśmiałasię,aleprzyznawałamurację.
Kuchniazkoleikryłacałąmasęspiżarniiróżnychszafek
nawiktuałyorazbezpośredniezejściedopiwnicy.
Właściwiekażdegodniadowiadywałasięoswoimdomu