Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
ROZDZIAŁDRUGI
JakbyzszedłzobrazuDiegaRiverypojawiłsię
zogromnymbukietemkalii,któryzasłaniałmuprawie
całytors.Donattimierzyłponadmetrdziewćdziest,
czylitylesamocoDecker.
Niepotrzebnie.Nimzżyłsięzdziw,Decker
wziąłkwiaty,rzuciłjenamarmurowyblatobokdrzwi,
następnieodwróciłChrisaipopchnął,przyparł
godościany.RuchyDeckerabyłyszybkie
ibezwzględne.PrzytknąłlufęberettydogłowyChrisa.
Przykromipowiedziałalekompletniestraciła
dociebiezaufanie.
Donattinicniepowiedział,kiedyDecker
goobmacywał.Miałprzysobiebrońdobrejjakości.
Byłytonarzędziajegopracy.Zapaskiemautomatyczny
smith&wesson,awbucieschowałglockakaliber.22.
CiągletrzymającprzykarkuDonattiegosłużbową
berettę,Deckersprawdziłmukieszenie.Rzuciłportfel
nablat,kazałzdjąćbuty,odpiąćpasekizegarek.
Zegarek?
Wiesz,jaktosięporobiło,Chris.Dzisiajwszystko
jestmikroskopijne.Ktowie,cownimukreś?
Tobreguet.
Nicmitoniemówi,alesprawiawrażeniedrogiego.
Deckeruwolniłgoodzłotegoczasomierza.Był
wyjątkowociężki.Nieukradnęcigo,tylkosprawdzę.
Tozegarekszkieletowy.Jakotworzyszkopertę,
możeszzobaczyćmechanizm.
HmNiewybuchniemiwręku,prawda?