Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Leżącenazieminiewielkiezwierzęporuszyłosię.Trawaodcisnęła
siępodjegociałemwobrysokręgu.Mężczyznachwyciłjezaprzednie
kończynyiuniósłdogóry.Terazwidaćbyłowyraźnie.Tobyłamłoda
sarna.Człowiekwciążcośmamrotał.Otwartaksięgależała
nakamieniu.Drugąrękąrozchyliłmateriał,którymzawiniętybył
leżącynakamieniuprzedmiot.Chwyciłgoiuniósłdogóry.Wblasku
ogniamignęłostaloweostrze.
Mężczyznapołożyłszamoczącesięzwierzęnaskale,
przytrzymującjelewądłonią.Naglerozejrzałsięzniepokojem.
Puszczykjednakwrócił.Słychaćgobyłoztegosamegodrzewa,
copoprzednio.Mężczyznawolnąprawąrękąnakreśliłznakkrzyża
iponowniesięgnąłponóż.Zwierzęszarpałosięostatkiemsił.Było
wyraźnieosłabione,musiałozostaćwcześniejzłapanewewnyki,
bonajegosierścipołyskiwałykroplekrwi.
Mężczyznajednymsprawnymruchempodciąłsarniegardło.
Ciemnacieczrozlałasięstrugąpokamieniu.Sarnadrgała
wkonwulsjach,zkażdymruchemuchodziłozniejżycie.Głowależała
bezwładnie,nienaturalnieprzekrzywionanabok.Totrwałozaledwie
kilkachwil,owouciekaniezwierzęcegożycia,awrazznimzwierzęcej
duszy,októrejmówisię,żenieistnieje.Widziałtylkopuszczyk
nadrzewie,jedynyświadekwydarzeń.
Puszczykwiedział,żeniktjużtego,cosiętudzieje,nie
powstrzymaiżemusidokonaćsięto,cosarniebyłoprzeznaczone.
Jegogroźnepohukiwanianiezdałysięnanic.
Zwierzęnakamieniuznieruchomiało,skończyłasięwreszciejego
ziemskamęka,agrzechyludzizostałyodkupione.Najakdługo
jednak?CzyBógniebędziedomagałsięcorazwiększychofiar?
Mężczyznaoblałtruchłosarnybenzynąipodpalił.Błysnęłajasna
łuna,słychaćbyłogłośneskwierczenie.Ciałozwierzęciapłonęłoteraz
obokogniska,czućbyłoswądpalonejsierści.Mężczyznaprzeniósł
jednozrozżarzonychpolannakamień.