Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wkońcuzacząłsięstarać,niechcewidziećanisłyszećniczegoinnego
iciąglepowtarzamatce,żebytaknieprzeżywała.Leczmatka
przeżywa.JakbychciaławynagrodzićKubienogę,pobytwszpitalu,
niewygodęprzyćwiczeniach,iwłaściwiecałezło,jakiekiedykolwiek
musięprzytrafiło,dbaoniego,jakbybyłmałymdzieckiem.
NaMartinanaprawdęniezwracawtymokresiespecjalnejuwagi.Jest
dużyidosyćsamodzielny,ajeżeliniejest,musisiętakimstać.Matka
nawetwówczasotymniemyśli.Topoprostupierwotnyinstynkt,
bardziejdbaćosłabszemłode.Jednakzajakiśczasbędzietego
żałować.
Ojciecrzeczywiściesięcieszy,żeJakubsięstara.Dotegostopnia,
żezaczynainteresowaćsięJakubem,Martinmachybaczasami
wrażenie,żeteraztojużniktgoniekocha.Naszczęściejestwtym
okresiewświetnejkondycji,wygrywa,naprawdęwalczy,naglebardzo
muzależy,żebyniebyćdrugim,cokierujeojcazpowrotemkuniemu.
Ojciecjednakwyrobiłjużsobienawykzachodzeniapopracynatrzy
piwa,zaśpotreningunakolejnecztery,nawykłatwydowyrobienia.
Ateraz,kiedywszystkozmieniasięnalepsze,niemajużpowodów
dopicia,jeżeliniepijezewściekłości,towłaściwieniemusipić,więc
właściwiejestprawietak,jakbywcaleniepił.
PIRAT
Czylijestemwdomuitrochęchodzęokulach.Alemuszętrenować,
bociągleniedajęradyzbytdługo.Mamateżjestwdomuisięmną
opiekuje.Napoczątkusuper,tylkopotemjużaninachwilkęnie
zostajęsam,chcęsiedziećipatrzećnarybki,dwiezmarłybratu,kiedy
byłemwszpitalu,alemogłemwybraćsobieinną,terazmamnową,jest
wielgachna,płetwyiogonpowiewajązaniąjakwelon,jestpiękna,ale
itakwolałbymtestare,amamaprzychodzidopokoju,corobięizaraz