Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
podobniejaksięrzeczymająwlabiryntachlusterzaśprzynależne
każdemuz69wariantówtychogrodowychbłędnikówkolistych,
ortogonalnych,kwadratowych,prostokątnych,trójkątnych,
gwiaździstychijakichtamjeszczeroślinyizwierzęta(dostrzegałem
wyraźnepodobieństwodoManuskryptuVoynicha),uzupełniały
sekretnympismemzłożoneopisybędącebyćmożeszczegółową
legendąobjaśniającą.Zkażdąodwracanąkartąodnosiłosięwrażenie
przekraczaniaczegoścorazbardziejniżsamatajemnicatajemniczego,
czegośtakcudownego,żezłowieszczego.
Stawałosięcorazbardziejwidoczne,żeoilewejścia
dolabiryntówiwyjściaznich(nawettefałszywe,ślepe)wydająsię
jakośaktywneiprzyciągająuwagę,otyleichprecyzyjnie
skomponowaneirozrysowanewnętrze,czyliwłaściwylabirynt,
totrudnynawetnatakszczegółowymplaniedoogarnięcia,więc
iprzezwyciężeniasekret,wyzwaniedlaśmiałków,którzynawezwanie
tajemnicyprzekrocząwejściowąbramę,odważającsięnarite
depassageobrzędzmianyiprzejściazjednejrzeczywistości
dodrugiej.
Terazdostrzegamintuicyjnieprzesłaniaiwskazówki,które
umknęłymiprzypróbachzgłębienianiewiadomychukrytych
wskradzionymmiegzemplarzu.Emiliajużodbierałamimoją
własność.Możerzeczywiścietymrazemudasięjejrozszyfrować
przynajmniejfragmentarycznesensicel,wjakimzostałaowaKsięga
LiteriTajemnychOgrodówułożonaimnieprzysłana,jakkolwiek
towłaśnieonapowinnabyćadresatkąleżącegoprzednamiinkunabułu.
Niechtaksięstanie.Alejeśliwskrytościduchaliczyłemna‘dziękuję’,
niemówiącocałusiewdzięczności,tonicztegoEmiliazlupą
wrękupochyliłasięnadszczegółamiroślinno-zwierzęcejplecionki
tworzącejbordiuręogarniającąobydwałacińskiifrancuskitytuły
libellumnafrontyspisie,codlamnieznaczyło:Paszołwon,s’ilvous
plaît.
Wracałemdodomu,czującsięwydrążonyiwciążniespokojny,
wzmagającysięgorącypołudniowywiatr,bywającyczęstąsierpniową
dolegliwościąEn,wiałmiwoczy,mącącwzrok.Wgłowiebłąkała
misięmyśl,żeodwlekamtylkocoś,coitakmusisięwydarzyć,