Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lepiejwięcbybyło,gdybyśnaraziesięnimniebawił
powiedziałznaciskiemWień.
Lewodłożyłdelikatniesłoiknamiejsceiprzeszedł
dokolejnegoeksponatu.
Czytamtokościmiednicy?zapytał,wskazującduże
płaskiekościprzybloczkunumercztery.
Tak,razemzespojeniemłonowym.Należała
dokobiety.Widzisz,jestznacznieszerszaniżmiednica
mężczyzny.Powyglądziespojeniałonowegomogę
określić,żekobietatamiaławięcejniżtrzydzieścilat,ale
niewięcejniżczterdzieści.
Czylinaraziemamytrójkęalboczwórkędzieci
idwojedorosłych,wtymnapewnojednąkobietę.
Tak,chodźmydalej.Numerpięćtopojedynczeżebro.
Kobiety?
Możliwe,aleniemampewności.Klatkapiersiowa
kobietjestbardziejkolista.Tojestdwunasteżebro.Nie
jestpołączonezmostkiemipewnienajłatwiej
jeoddzielić.Jegowygięciemożewskazywaćnato,
żenależałodokobiety,alebezcałejklatkipiersiowej
napewnonieodważyłbymsiętegonapisaćwraporcie.
Okej.Czylidobrze,żeprzyszedłemosobiście.
Tak,jeżelimojedomysłyinteresująciębardziejniż
fakty...Numersześć,siedem,dziewięć,dwanaście,
siedemnaście,osiemnaście,dziewiętnaście,dwadzieścia
idwadzieściaosiemtokościręki.
Naprawdęjestempodwrażeniemtego,żejesteś
wstanietotakszybkopowiedziećnapodstawietejkupki
kości.
Rękaludzkajestniesamowitymosiągnięciem
ewolucyjnym.Każdaztychmaleńkichkościmazasobą
niezwykłąhistorięciągnącąsięsetkitysięcylat.Temałe